Redaktor naczelna Telewizji Republika Dorota Kania wspominała na antenie Polskiego Radia 24 zmarłego dziś mecenasa Stefana Hamburę.
Prawnik miał 59 lat. Dwa dni temu rodzina Hambury poinformowała, że mecenas jest reanimowany. Okazało się, że przeszedł rozległy zawał. Mimo ogromnego wysiłku lekarzy, mecenas zmarł.
– To dzięki uporowi i wytrwałości pana mecenasa doszło do procesu, a następnie skazania Tomasza Arabskiego, ministra w kancelarii Donalda Tuska, w związku z brakiem odpowiedzialności za różnego rodzaju decyzje, których skutkiem była katastrofa smoleńska- mówiła na antenie Polskiego Radia 24 redaktor Dorota Kania.
– Na pewno zapisze się w naszej pamięci jako osoba, która walczyła o prawa polskiej mniejszości, przede wszystkim dzieci, w Niemczech – podkreśliła publicystka. Jak dodała, informacja o śmierci Hambury spadła na nią „jak grom z jasnego nieba”.
W ocenie redaktor naczelnej Telewizji Republika mecenasa „bardzo mocno dotknął przemysł pogardy". W jednym z wystąpień Donald Tusk „robił imienne wycieczki pod jego adresem”.
– Jest w naszej pamięci osobą niezłomną, niezwykłą(…) Bardzo bronił praw Polaków w Niemczech, ale również w Polsce. Prowadził wiele spraw, wspierał wielu dziennikarzy- mówiła Dorota Kania.