Oczekiwania wobec nowego rządu PiS. Petru: Liczę na rozsądek Mateusza Morawieckiego
Mam nadzieję, że expose Beaty Szydło będzie bardziej racjonalne niż zapowiedzi z kampanii wyborczej – oświadczył Ryszard Petru. – Liczę na rozsądek Mateusza Morawieckiego – dodał.
Podczas sejmowego briefingu lider .Nowoczesnej mówi o oczekiwaniach wobec nowego rządu PiS. – Zobaczymy co będzie z tym projektem 500 zł na głowę. Przyznam, że jest on bardzo drogi i skorzystają na nim zarówno bogaci jak i biedni. To nie jest zgodne z tym, co mówił prezydent Duda. Te pieniądze skądś trzeba wziąć – przekonywał Petru.
Polityk mówił także o zamachach w Paryżu, krytykując polityków PiS za słowa o uchodźcach. – Na szczęście, wieczorne wypowiedzi ministra Waszczykowskiego były inne od tych porannych. Pierwszego dnia po zamachu należy przede wszystkim współczuć, a potem reagować na forum UE – stwierdził Petru. – Widocznie wielki mistrz Jarosław Kaczyński to dostrzegł – dodał.
Petru zapowiedział, że .Nowoczesna będzie konstruktywną opozycją, która w "małych i niepolitycznych" sprawach będzie chciała współpracować z PiS. Jego zdaniem każde głosowanie w Sejmie jest zagrożone, ponieważ partia Jarosława Kaczyńskiego utrzymuje swoją większość tylko dzięki pięciu posłom.
"Przyczyną zamachu w Paryżu nie byli uchodźcy"
– W kwestiach deregulacji gospodarki i zmniejszenia administracji deklarowałem wiele razy, że jestem gotowy na konstruktywną opozycję. Jeśli chodzi o uchodźców, to zgadzam się ze wczorajszą wypowiedzią ministra Waszczykowskiego, który powiedział, że powinnyśmy ich przyjąć, ale w sposób bezpieczny – mówił Petru.
Lider .Nowoczesnej podkreślił, że przyczyną piątkowych zamachów w Paryżu nie są uchodźcy, ale atak Francji na Państwo Islamskie. – W całej tej sprawie pojawia się bardzo wiele fałszywych informacji m.in. ta związana z paszportem znalezionym przy jednym z zamachowców, który okazał się sfałszowany. Mamy otwarte granice i mówienie o ich zamknięciu jest nierealne. Na pewno należy uszczelnić zewnętrzne granice UE i zmienić dotychczasową politykę – przekonywał Petru.
CZYTAJ TAKŻE:
Szef klubu PO: Napływ uchodźców nie ma związku z zagrożeniem terrorystycznym
Sasin: Nie dążymy dzisiaj do zmiany decyzji Rady Europejskiej ws. uchodźców