Przejdź do treści
W Republice O godz. 11:30, w programie "Polityczna Kawa", gośćmi Tomasza Sakiewicza będą: Jacek Sasin (Prawo i Sprawiedliwość), Sławomir Ćwik (Polska 2050), Tomasz Ognisty (NSZZ RI „Solidarność”) i Mirona Hołda (redaktor naczelna mediów społecznościowych Republiki)
09:13 IMiGW wydał w niedzielę ostrzeżenie I stopnia przed silnym wiatrem w południowo zachodniej części Polski. Tam w drugiej połowie dnia porywy wiatru mogą osiągać do 75 km/h.
08:40 Rosja przeprowadziła 21 października test nowego pocisku manewrującego o nazwie Burewiestnik, zdolnego do przenoszenia głowic nuklearnych - poinformował szef sztabu generalnego rosyjskich sił zbrojnych, gen. Walerij Gierasimow
Ważne Powstał 545. Klub "Gazety Polskiej". Jest to pierwszy Klub "GP" w Ameryce Południowej (Brazylia)
Wydarzenie Klub "Gazety Polskiej" Rawa Mazowiecka II zaprasza na spotkanie z posłem Markiem Jakubiakiem - 27.10 (poniedziałek), godz. 17.00 - aula klasztoru ojców pasjonistów, ul. Ks. I. Skorupki 3, Rawa Mazowiecka
Wydarzenie Klub "Gazety Polskiej" Aleksandrów Łódzki zaprasza na spotkanie z Robertem Bąkiewiczem - 28.10 (wtorek), godz. 18.00, Hotel i Restauracja Pelikan, ul. Wierzbińska 58 Aleksandrów Łódzki
Wydarzenie Dorota Arciszewska-Mielewczyk oraz Klub "Gazety Polskiej" Gdynia zaprasza na spotkanie z Mariuszem Błaszczakiem. 29 października (środa) godz. 17:30. Cech Rzemiosła, ul. 10 lutego 33, Gdynia
Wydarzenie Klub "Gazety Polskiej" Środa Śl. zaprasza na protest "Wolnych Polaków", 29 października, g. 15, Rynek Dolny., Po proteście odbędzie się koncert Pawła Piekarczyka w Restaruant&Bar Quattro, ul. Świdnicka 10
Wydarzenie Zapraszamy na spotkanie otwarte z europosłem Patrykiem Jakim w Gliwicach - czwartek, 30 października, godz. 18:00, Hotel Malinowski, ul. Portowa 4
Wydarzenie Klub "Gazety Polskiej" w Warszawie zaprasza na spotkanie autorskie z red. Bronisławem Wildsteinem oraz prezentację książki pt. "Opowieści Idioty Czy Ład Natury", 30 października, g. 18, ul. Marszałkowska 7, wejście od ul. E. Zoli, Warszawa
Wydarzenie Klub "Gazety Polskiej" w Radomiu zaprasza na spotkanie otwartew z Robertem Bąkiewiczem. 4 listopada godz. 18.00, Cech Rzemiosł Różnych, ul. Jana Kilińskiego 15/17 Radom
Wydarzenie Klub „Gazety Polskiej” Puławy zaprasza na spotkanie otwarte z Adamem Borowskim. 5 listopada, g. 17:00, Puławy, Hotel Olimpic, ul. Hauke-Bosaka (przy stadionie)
Wydarzenie Klub „Gazety Polskiej” w Głogowie zaprasza na spotkanie autorskie z Janem Majchrowskim. 7 listopada, godz. 17:00 sala przy Kościele św. Klemensa, ul. Sikorskiego 23
Wydarzenie Klub Gazety Polskiej w Gdyni zaprasza na spotkanie z Jackiem Wroną, działaczem Ruchu Obrony Granic. 16 listopada, g. 17:30. Cech Rzemiosła i Przedsiębiorczości, ul. 10 Lutego 33
Portal tvrepublika.pl informacje z kraju i świata 24 godziny na dobę przez 7 dni w tygodniu. Nie zasypiamy nigdy. Bądź z nami!
NBP Prezes NBP prof. Adam Glapiński: zasoby złota stanowią 25 proc. wszystkich rezerw NBP, przekraczają 520 ton i są warte ok. 240 mld zł. Polacy mają coraz więcej złota dzięki przemyślanej strategii realizowanej przez niezależny bank centralny.

Obywatele RP, rozwrzeszczana hołota czy świadomy projekt?

Źródło:

Już na pierwszy rzut oka widać, że Obywatele RP nie działają w politycznej próżni, że mają nieformalne umocowania i ochronę medialną. Kto stoi za tą grupą? - pisze Elżbieta Królikowska-Avis.

 

Podczas ostatnich uroczystości  rocznicowych  katastrofy smoleńskiej widać było intensyfikację działań Obywateli RP, czyli Obywateli PRL. Najpierw, podczas mszy w katedrze św. Jana jakaś kobieta wybiegła przed ołtarz, rozwinęła transparent „nie łam konstytucji”, coś krzyczała, aż straż wyprowadziła ją z kościoła. Czego chciała i do kogo krzyczała, nie wiadomo. Wiadomo tylko tyle, że nie był to akt przyjażni, ani do modlących się, ani do Pana Boga, i że  zakłóciła modlitwę wiernym. Potem, kiedy marsz pamięci kierował się w stronę Pałacu Prezydenckiego, gromada Obywateli RP rozsiadła się na  trasie, na trasie legalnej manifestacji, aby ją  zatrzymać  lub  rozproszyć. Następnie włączyli się w  tłum, by  podczas wystąpienia Jarosława Kaczyńskiego krzyczeć i buczeć, wyć i gwizdać, w końcu jeden z nich uderzył  opozycjonistę z czasów PRL Adama Borowskiego w twarz. Dość symboliczna scenka, prawda? Dwadzieścia siedem lat po odzyskaniu niepodległości post-komunistyczne upiory wciąż,  tym razem już nie słowem a pięścią, atakują tych, którzy spowodowali ich odejście.  I podobno odeszli –  jak daleko, niech świadczy ta scenka pod Pałacem Prezydenckim.  

  Oczywiście, w mediach zerwała się burza, zwolennicy rządu Prawa i Sprawiedliwości oskarżają Obywateli RP o czynny atak, nazywają ich barbarzyńcami  i hołotą. Protestują, podpisują apele o potępienie działalności  Obywateli RP, szukają ich mocodawców i środowisk wspierających. Żeby ich dostrzec,  nie trzeba było długo szukać. Już następnego dnia po zajściach w Sejmie pojawiło się kilku posłów Platformy Obywatelskiej machając białą różą, dziwacznym  symbolem aktywności  ulicznych chuliganów.  Dlaczego np. nie różą czerwoną?  Ciekawe, że  grupa ujawniła się półtora roku temu,  równolegle z zapowiedzią prac parlamentu nad ustawą o odebraniu byłym pracownikom SB i MO ich wysokich rent i emerytur. I nie bez powodu ludzie z tych środowisk, którzy katowali działaczy niepodległościowego podziemia,  pojawiają się regularnie w demonstracjach Obywateli RP. Najwyrażniej widać wspólnotę interesów.  Natura nie znosi próżni – po zniknięciu z politycznego horyzontu partii Palikota, której działacze zakłócali spokój modlitw podczas Rocznic, sikali na znicze, układali krzyże z puszek po piwie, poszturchiwali modlących się, pojawili się kontynuatorzy ich misji specjalnej, Obywatele RP. Którzy już zasłynęli prowokacjami pod Sejmem, przepychankami pod Wawelem i zakłócaniem uroczystości smoleńskich. Te rozwrzeszczane hordy do złudzenia przypominają mi rozbijaczy zgromadzeń i marszów opozycji antykomunistycznej z lat 70. i 80. – byłam, widziałam – i wtedy wszyscy wiedzieli, że to funkcjonariusze SB i MO.  Jak  słusznie  skomentował swoją przygodę Adam Borowski: ”to  ludzie, którzy sami wykluczyli się ze wspólnoty narodowej. Dla mnie są zerem”. Co nie znaczy, że nie są niebezpieczni i należy ich ignorować. Bo niebezpieczni są.

   Już na pierwszy rzut oka widać, że Obywatele RP nie działają w politycznej próżni, że mają nieformalne umocowania i ochronę medialną. Kto stoi za tą grupą? Nie są to już „środowiska, trzymające władzę”, lecz „środowiska, którym władza wyślizguje się z rąk”.  Co to za grupy? Wystarczy posłuchać, kto wspiera aktywność Obywateli RP,  kto mówi tym samym głosem i sufluje tę samą narrację. Oto były prezydent Bronisław Komorowski, który mówi  publicznie ”czasem zdarzają się sytuacje, kiedy  trzeba wziąć do ręki sztachetę”, oto były sędzia TK Jerzy Stępień i  jego  „liczy się tylko goła siła” i były prezydent Wałęsa, który  zapowiada  „pomożemy wam wyskakiwać z okien”.  Wszyscy „byli”, wszyscy „ex”, i to nie przypadek.  W tej grupie znajdują się też „puczyści” z Sejmu i  prowokatorzy spod Sejmu  i  płk. Mazguła ze swoim zapleczem.  Jest prezydent Warszawy HGW, która gwiżdże sobie na podstawowe hasło demokracji „równość wobec prawa”, Krajowa Rada Sędziowska, zapowiadająca walkę z reformami, przygotowywanymi  przez parlament i  Sławomir Broniarz, który już dawno przestał być związkowcem, a zaczął  być politykiem.  Są i media  lewicowo-liberalne jak TVN24, Gazeta Wyborcza oraz tygodnik Polityka,  wraz z ostatnią okładką, nawołującą do linczu  Prawa i Sprawiedliwości.  No i  delikwent z grupy Obywateli RP, który powiedział: „Najciekawszy jest Lech Kaczyński w smoleńskim błocie. To było coś!”   To jest prawdziwa dzisiejsza opozycja,  puzzle  do  tego samego obrazka.

    A cóż to jest innego niż łamanie prawa, zasad społecznego współżycia i  dobrych obyczajów? Nieposłuszeństwo obywatelskie   pewnych środowisk -  Krajowej Rady Sądowniczej i  Związku Nauczycielstwa Polskiego - w przeprowadzaniu i realizacji reform. Próby lekceważenia prawa jak  Hanna Gronkiewicz - Waltz,  w końcu osoba podejrzana o dopuszczenie do miliardowych przekrętów w odzyskiwaniu nienależnych nieruchomości.  I sędzia, która zlekceważyła nowy zapis, uniemożliwiający   starcie dwóch manifestacji z przeciwnych obozów politycznych,  i tego konsekwencje. Przecież te burdy, dyskomfort modlących się w kościele i na ulicy,  pobicie Adama Borowskiego, były do uniknięcia, gdyby pani sędzia zaakceptowała wyrok pierwszej instancji, zgodny z  interesem społecznym i  zdrowym rozsądkiem. Ale pani sędzia woli uprawiać politykę. I tu trzeba zadać pytanie – dlaczego łamanie prawa  i  nakłanianie do przemocy, nie spotyka się z adekwatną reakcją polskich władz, rządu, parlamentu, służb bezpieczeństwa? Dlaczego dla tych, którzy rujnują państwo,  biją  obywateli o innych poglądach,  próbują – to w sejmie, to w mediach, to na ulicy -  doprowadzić do anarchizacji kraju, przesilenia politycznego i przejęcia władzy, nie ma żadnych sankcji?  Przecież w starych demokracjach istnieje policja, ministerstwa sprawa wewnętrznych i służby bezpieczeństwa, które pracują i uznawane są za potrzebne. Czy naprawdę nie mamy czego bronić? Przypomnijmy sobie jak rozpędzano manifestantów w latach 60., 70. i 80., jak więziono, torturowano i mordowano ludzi, niszczono ich kariery i nadzieje. Czy naprawdę nie zapłaciliśmy dość wiele, żeby nie bronić  Rzeczpospolitej przed PRL-em?

  Przecież naruszane są  normy społeczne, łamane jest  prawo. Choćby art. 257 kodeksu karnego, który stanowi: „kto publicznie znieważa grupę ludności albo poszczególną osobę z powodu jej przynależności narodowej, etnicznej, rasowej, wyznaniowej … lub z takich powodów narusza nietykalność cielesną innej osoby, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3”. Albo art. 256 par. 1 „kto publicznie propaguje faszystowski lub inny totalitarny ustrój państw lub nawołuje do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych, wyznaniowych … podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2”.  KK przewiduje sankcje dla osób publicznych, nakłaniających do przemocy i bezprawia, dla tych, którzy biją przechodniów za to, że mają  inne  poglądy, i dla sędziów, którzy narażają bezpieczeństwo obywateli, napuszczając na nich znanych z agresji  Obywateli RP.  Przecież mamy Konstytucję. Nie jest doskonała, ale jakoś reguluje życie państwa i społeczeństwa. I mamy kodeks karny, z którego komuna i postkomuna tak chętnie i często korzystała.  Umiemy  biadać  nad naszymi  kombatanckimi krzywdami, ale czy potrafimy bronić swoich obywatelskich praw.

Elżbieta Królikowska-Avis. 21 maja 2017

Sdp.pl

Wiadomości

W południowo-zachodniej Polsce silnie powieje

Spotkania widmo finansowane przez Senat, czyli jak sponsoruje się nienawiść

Trzy osoby zginęły, 29 jest rannych w wyniku nalotu rosyjskich dronów na Kijów

W Elblągu spaliła się sortownia odpadów. Nie udało się uratować maszyn

Owieczkin blisko historycznych jubileuszy w NHL

Imigrant zadał jej 23 ciosy śrubokrętem i zatańczył

Europejski przemysł stawia ultimatum von der Leyen

Wielka manifestacja w Edmonton. Alberta chce niepodległości

USA i Katar ostrzegają UE: zielona biurokracja zagraża dostawom gazu

Imigrant pobił jej partnera i gwałcił ją kilka godzin

Minister Nowacka o rodzicach polskich uczniów: zgnilizna

Policja przeszukała dom profesora za tweet krytykujący ideologię woke

Rywal wyborczy o Trumpie: Zrobił lepszą robotę niż Demokraci

Administracja Trumpa szykuje nowe sankcje: rosyjskie banki i infrastruktura naftowa

Premier UK będzie karał za brak smartfona. Każdorazowo 85 funtów

Najnowsze

W południowo-zachodniej Polsce silnie powieje

Owieczkin blisko historycznych jubileuszy w NHL

zdjęcie z monitoringu

Imigrant zadał jej 23 ciosy śrubokrętem i zatańczył

przemysł europejski

Europejski przemysł stawia ultimatum von der Leyen

manifestacja w Edmonton

Wielka manifestacja w Edmonton. Alberta chce niepodległości

Spotkania widmo finansowane przez Senat, czyli jak sponsoruje się nienawiść

Trzy osoby zginęły, 29 jest rannych w wyniku nalotu rosyjskich dronów na Kijów

W Elblągu spaliła się sortownia odpadów. Nie udało się uratować maszyn