"Bardzo tego żałuję" - pisze w specjalnym oświadczeniu Steven Fulop, odnosząc się do swojego ataku na marszałka Senatu Stanisława Karczewskiego. Dokument ma zostać dziś opublikowany przez biuro burmistrza Jersey City.
Burmistrz Jersey City Steven Fulop w oświadczeniu, które ma wygłosić w poniedziałek, wyraził żal z powodu swoich słów zamieszczonych na Twitterze, w których negatywnie wypowiedział się o marszałku Senatu Stanisławie Karczewskim.
Karczewski skrytykował pierwotne plany władz Jersey City dotyczące usunięcia Pomnika Katyńskiego z jego dotychczasowej lokalizacji.
W odpowiedzi Fulop napisał na Twitterze: "To jest prawda o sile stojącej za tym pomnikiem. Wszystko, co mogę powiedzieć, to że ten facet jest żartem. Fakty są takie, że znany antysemita, biały nacjonalista i osoba zaprzeczająca Holokaustowi, czyli ktoś taki jak on, ma zerową wiarygodność. Jedyną nieprzyjemną sprawą jest senator Stanisław. Kropka. Zawsze chciałem mu to powiedzieć".
Wczoraj w Polskim Radiu burmistrz Jersey City na pytanie, co miał na myśli mówiąc, że polskie władze próbują od nowa napisać historię Holokaustu, Fulop odpowiedział: – Myślę, że jeśli spojrzymy wstecz na historię czy to Polski, czy Stanów Zjednoczonych, to w tamtym czasie mieliśmy do czynienia z ludźmi, którzy zachowywali się właściwie i niewłaściwie, tak jest w każdym kraju. Niepokoiło mnie od paru miesięcy, gdy jakiś kraj stara się zdefiniować historię poprzez akty prawne. To jest moim zdaniem równia pochyła. Czy myślę, że Polacy są antysemitami, odpowiedź brzmi: Nie - podkreślił Fulop.
Burmistrz Jersey City zapewnił, że „miasto nigdy nie miało intencji urazić polskiej społeczności”, jednak „nastąpiła eskalacja konfliktu, jakiej nikt się nie spodziewał”. Pytany, dlaczego w pewnym momencie nie chciał rozmawiać nawet z przedstawicielami polskiego rządu, stwierdził, że „dialog miał miejsce niemalże od początku”, ale „problemem było to, że zostaliśmy zasypani wnioskami różnych organizacji, z których każda mówiła, że to ona powinna prowadzić rozmowy na ten temat.” Wskazywał, że Jersey City będzie za chwile największym miastem w stanie New Jersey. – Jesteśmy najbardziej zróżnicowanym etnicznie miastem w całych Stanach Zjednoczonych, mamy tu też bogatą historię obecności polskiej społeczności i nie ma żadnego interesu w tym, by jako osoba zarządzająca miastem i jako polityk, aby obrażać Polaków - zapewnił. – Od początku starałem się znaleźć rozwiązanie satysfakcjonujące wszystkich – dodał.
Odnosząc się do wypowiedzi pod adresem marszałka Senatu RP, Stanisława Karczewskiego, Fulop przyznał, że „emocje wzięły górę”. Nie chciał jednak zobowiązać się do przeproszenia polskiego polityka. – Staram się nie żyć przeszłością. Nie wiem, czy takie przepraszanie byłoby produktywne – tłumaczył.