2-letni chłopiec wypadł z okna znajdującego się na 5. piętrze budynku. W samą porę pojawił się mężczyzna, który wyskoczył z auta i uratował dziecku życie.
Do zdarzenia doszło w mieście Yining w północno-zachodnich Chinach.28-letni Tonik Turghanbek właśnie parkował samochód, gdy usłyszał krzyk. Spojrzał w górę i zobaczył spadające dziecko.
Mężczyzna w ostatniej chwili wyskoczył z auta. 2-latek wylądował na jego na klatce piersiowej, po czym obaj upadli na ziemię. Tonik Tughanbek na chwilę stracił przytomność.
– W tej chwili nie myślałem o niczym i po prostu go złapałem. Nie wiem, co się potem stało, bo na chwilę zemdlałem. Gdy się ocknąłem na miejscu była już policja i pogotowie - powiedział Reuterowi 28-latek.