Zdania w .Nowoczesnej zmieniają się jak w kalejdoskopie. Szczególnie te, które wygłasza rzecznik partii, Paweł Rabiej. Sprawa dotyczy zaczepiania dziennikarki „Wiadomości” przez posłankę .N, Joannę Scheuring-Wielgus.
Wczoraj media obiegło nagranie, w których Joanna Scheuring-Wielgus z tzw. partii z kropką, zaczepia w budynku sejmu dziennikarkę „Wiadomości TVP”, zarzuca jej manipulowanie informacjami i domaga się „setki”. Sama posłanka nie widziała w tym nic zdrożnego i twierdziła, że „nie zrobiła nic złego, zwyczajnie zaproponowała rozmowę”.
W rozmowie z portalem wirtualnemedia.pl Paweł Rabiej, rzecznik .Nowoczesnej, powiedział:
- Jeżeli Ewa Bugała z „Wiadomości” lub jakikolwiek dziennikarz z innych mediów poczuli się urażeni, to w imieniu klubu Nowoczesna przepraszam.
Jednak już innego zdania był Rabiej dziś wieczorem, gdy został zaproszony do programu „Gość Wiadomości”.
- O żadnych przeprosinach absolutnie nie może być mowy. W pełni popieram to, co pani posłanka wczoraj zrobiła – stwierdził Rabiej.
Cóż, takie widać nowoczesne standardy. Ryszard Petru też najpierw apelował, by przyjmować jak najwięcej uchodźców – a teraz? Twierdzi, że zostało ich przyjętych zbyt dużo. Konsekwencja jak widać mocną stronę partii z kropką nie jest.
Nowoczesna przeprasza za zachowanie posłanki wobec reporterki "Wiadomości"