Nowe fakty, nowe pytania. Czy Putin i jego ludzie stoją za zamachem w Smoleńsku?
Za kilkanaście dni opinia publiczna ma się zapoznać z nowym raportem dotyczącym katastrofy prezydenckiego tupolewa, do której doszło 12 lat temu. Prezes PiS Jarosław Kaczyński w niedawnym wywiadzie dla Polskiego Radia powiedział, że „w tej chwili wiemy już bardzo wiele o tym, co się stało na lotnisku. Nie mamy żadnej wątpliwości, że to był zamach”.
Rodzi się więc pytanie czy splamionych krwią rąk nie ma w tej sprawie rzeczywiście przywódca Rosji Władimir Putin.
„Te wszystkie przykłady, które mieliśmy w historii eliminowania przeciwników politycznych, one były pomijane, nie brano ich pod uwagę. O Katyniu też była cenzura. Opowiadano, że Putin to taki fajny facet, który wspiera sport europejski, jest przyjazny dla Europy”, komentował gość programu „Polityczna Kawa” poseł PiS Marek Suski.
#PolitycznaKawa #WydanieSpecjalne | @mareksuski: Dzisiaj nie można mówić, że Putin jest niezdolny do zabijania ludzi. Kiedy widzimy zbrodnie na Ukrainie, to nie mamy wątpliwości, że Putin byłby zdolny do zabicia Lecha Kaczyńskiego w zemście za Gruzję. #włączprawdę #TVRepublika
— Telewizja Republika 🇵🇱 #włączprawdę (@RepublikaTV) April 3, 2022
Bardziej powściągliwy w ocenach był drugi gość red. Tomasza Sakiewicza, senator PSL Koalicji Polskiej Jan Filip Libicki. Fragment audycji w oknie poniżej, cały program na platformie YouTube.