Nowa propozycja dotycząca unijnego budżetu. Wiceszef MSZ komentuje
Jest propozycja, by w konkluzjach Rady Europejskiej był zapis, na podstawie którego Komisja Europejska zostanie zobowiązana, by stosować rozporządzenie tylko w przypadkach rzeczywistego zagrożenia finansów UE, np. wyłudzeń, malwersacji, korupcji - powiedział wiceszef MSZ Paweł Jabłoński.
W Brukseli w czwartek po południu rozpoczął się szczyt UE. Przywódcy unijnych państw mają m.in. spróbować znaleźć kompromis w sprawie budżetu UE na l. 2021-2027 i rozporządzenia dotyczącego mechanizmu powiązania środków unijnych z kwestią praworządności. Przed rozpoczęciem szczytu premier Mateusz Morawiecki powiedział, że Polska oczekuje, że w konkluzjach Rady Europejskiej znajdzie się rozdzielenie ochrony budżetu i zapobiegania korupcji od kwestii praworządności.
Jabłoński był pytany, jakie konkretnie zapisy, jakie propozycje Polski mają zagwarantować rozdzielenie tych dwóch kwestii. Odpowiedział, że chodzi o wprowadzenie mechanizmu, który będzie ograniczał stosowanie rozporządzenia dotyczącego mechanizmu powiązania dostępu do środków unijnych z przestrzeganiem zasad praworządności tylko do sytuacji, w których "zaistnieją rzeczywiste zagrożenia na finansów UE", czyli np. wyłudzenia, malwersacje, korupcja.
- Taka jest propozycja na stole, żeby w konkluzjach znalazł się zapis na podstawie którego Komisja Europejska zostanie zobowiązana do tego, żeby stosować to rozporządzenie tylko w takich przypadkach. I to nie jest tylko deklaracja interpretacyjna, tylko to ma być prawne zobowiązanie Komisji Europejskiej - podkreślił Jabłoński.
Mówił, że celem Polski jest to, żeby konkluzje zawierały bardzo jasny zapis, w którym będzie wskazane, że samo tylko stwierdzenie ogólne, postawienie ogólnego zarzutu naruszenia praworządności czy jakiejkolwiek innej unijnej zasady nie wystarcza do uruchomienia mechanizmu warunkowości.
Zwrócił uwagę, że wpływ na porozumienie może mieć sytuacja wewnętrza, polityczna w krajach członkowskich, np. w Holandii.
- Widzimy, że Holandia może być tym państwem, które będzie chciało zablokować porozumienie, dlatego dopóki jeszcze nie ma tego porozumienia, nic nie jest ustalone, dopóty jeszcze nie można ogłaszać zakończenia i tego, że się porozumieliśmy - zaznaczył wiceszef MSZ.
Kolejny wieloletni budżetu UE oraz fundusz odbudowy to razem 1,8 bln euro, z czego 750 mld to wartość funduszu odbudowy. Z budżetem związane jest rozporządzenie dotyczące mechanizmu powiązania dostępu do środków unijnych z przestrzeganiem zasad praworządności, któremu sprzeciwiły się Polska i Węgry.
W środę w Brukseli na spotkaniu ambasadorów państw UE przedstawiona została propozycja kompromisu wypracowana podczas konsultacji w Warszawie, Berlinie, Budapeszcie i Brukseli. W jednym z punktów tej propozycji zawarto stwierdzenie, że:
- Samo ustalenie, że doszło do naruszenia zasady państwa prawnego nie wystarczy do uruchomienia mechanizmu.
???????? Premier @MorawieckiM: Chcemy, żeby budżet był uruchomiony jak najszybciej, ale nie odejdziemy od tego, żeby bronić polskich interesów. W ramach Unii Europejskiej jest równowaga instytucji, ale to Rada Europejska wytycza wszystkie kierunki politycznego działania. ⬇️ pic.twitter.com/p7RC3nw2At
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) December 10, 2020