Coraz częściej mówi się, że Donald Tusk planuje start w prezydenckich wyborach w 2020 r. Były premier już nie wzbrania się przed komentowaniem życia politycznego, a ostatnio spotkał się z mieszkańcami Krakowa. Okazuje się jednak, że Polacy wręcz przeciwnie do opinii opozycji, nie chcą Tuska w Polsce.
Jak wynika z sondażu Pollsteru, aż 50 proc. Polaków stwierdziło, że były premier nie powinien startować w wyborach w 2020 roku. Ten pomysł poparło zaś tylko 34 proc. ankietowanych. Pozostałych 16 proc. wskazało odpowiedź: "nie wiem/trudno powiedzieć".
Eksperci mają na to odpowiedź. - Jest on inteligentnym i doświadczonym politykiem – tego nie można mu odmówić. Jednak fakt, iż kilka lat temu zostawił swój rząd w połowie kadencji i jakby nie było Polskę dla posady w Brukseli wskazuje Polakom, że przedkłada swoje ambicje nad dobro kraju. Jego powrót nie byłby dobry dla interesu Polski. A opozycja czeka na jego powrót, bo nie ma drugiego tak charyzmatycznego lidera. I to jest też wina Tuska, bowiem jeszcze w Polsce zrobił z PO partię wodzowską, nie desygnując i nie przygotowując do roli przyszłego lidera partii nikogo – uważa prof. Kazimierz Kik (71 l.), politolog w rozmowie z "Super Expressem".
Widać, że Polacy mówią NIE dla karierowicza i człowieka, który ma - za przeproszeniem - w nosie Polskę i jej rozwój.