W najnowszych sondażach Emmanuel Macron wciąż prowadzi, ale jego przewaga nad Marine Le Pen maleje. Druga tura już 7 maja.
W ciągu tygodnia Macron stracił cztery punkty przewagi. Wedle sondażu przeprowadzonego dla tygodnika Le Point aktualny bilans wynosi 59 do 41 dla socjalisty.
Wedle politologów to efekt mocnej kampanii Le Pen skierowanej do robotników, rolników i rybaków. To kręgi, które pozytywnie podchodzą do antyunijnych haseł. Le Pen sięga więc do rezerw związanych z elektoratem skrajnej lewicy, sympatyzującej z przegranym w pierwszej turze Jeanem-Lucą Melenchonem. Podkreśla ona, że rządu Macrona byłyby niebezpieczne dla tych grup społecznych, równocześnie przypominając, że skrajna lewica nie może popierać byłego bankiera Macrona.
Eksperci podkreślają, że niska frekwencja może być korzystna dla Le Pen, a jej apele są raczej formą nawoływania do nie pójścia na wybory.