To narodziny dwojga nieślubnych dzieci Janusza Korwin-Mikkego miały wywołać w kongresie Nowej Prawicy ostre spory ideowe i przesądzić o odwołaniu polityka z funkcji prezesa partii.
Jak informuje "Rzeczpospolita" powodem odwołania Korwin-Mikkego z funkcji szefa KNP kontrowersyjne fakty związane osobistym życiem polityka.
Ogromne oburzenie wśród polityków ugrupowania miała wywołać informacja o narodzinach dwojga nieślubnych dzieci byłego już lidera KNP. Przedstawiciele partyjnej opozycji nie mogą zaakceptować postawy Korwin-Mikkego ze względów ideowych. Mają też twierdzić, że pozostawienie go na czele partii mogłoby niekorzystnie wpłynąć na wizerunek Kongresu Nowej Prawicy.
Wniosek o odwołanie prezesa złożył Robert Maurer, który podobnie jak Marusik, uważany jest za katolickiego fundamentalistę i otwarcie zapowiedział, że nie zaangażuje się w kampanię byłego lidera.
Zdaniem samego zainteresowanego fakty z jego prywatnego życia nie miały wpływu na zmianę lidera. Co więcej, uważa on, że nie mają one wpływu na wyborców.
– Gdyby tak było, nie popieraliby mnie w wyborach prezydenckich – przekonywał w rozmowie z "Rzeczpospolitą".
Polityk nie widzi nic sensacyjnego w swojej nowej sytuacji życiowej. - Wszystkie moje dzieci są nieślubne, więc to żadna rewelacja - powiedział Korwin-Mikke. Jak jednak podkreślił, nie będzie komentował spraw dotyczących swojego rodzinnego życia.
– Ale żadnych swoich dzieci nie zostawiam, jak Ryszard Kalisz – podkreślił.
Inną opinię na temat przyczyn odwołania prezesa KNP mają nawet jego zwolennicy, którzy są przekonani, że to właśnie obyczajowe sekrety Korwin-Mikkego zaważyły na decyzji. - Choć spory były ideowe, to właśnie te kwestie przesądziły – przyznał jeden z nich.