Niefortunna interwencja. Zatrzymany zmarł
Lubińscy policjanci podczas interwencji obezwładnili agresywnego mężczyznę, znajdującego się rzekomo pod wpływem narkotyków. Media społecznościowe obiegło nagranie z akcji. Zatrzymany zmarł w szpitalu.
Na filmie, wykonanym z balkonu widać, jak mundurowi starają się obezwładnić mężczyznę i wsadzić go do radiowozu. Ten próbuje się wyrwać policjantom, krzyczy i wzywa pomocy.
Następnie, mężczyzna osuwa się na ziemię i przestaje się ruszać. Jedna policjantka odbiega, pozostali funkcjonariusze sprawdzają, czy leżący reaguje, bez skutku.
Szokujące wideo. Lubin. Interwencja 3 funkcjonariuszy. Niestety mężczyzna nie żyje.https://t.co/ieQ2KEAOAA
— Piotr Michalski (@PiotrMi20675536) August 7, 2021
- Lubińscy policjanci zostali wezwani na miejsce, gdzie agresywny i pobudzony mocno mężczyzna miał rzucać kamieniami w okna zabudowań. Na numer alarmowy zadzwoniła matka mężczyzny, która zaznaczyła, że syn nadużywa narkotyków. Wobec agresywnego i pobudzonego mieszkańca Lubina funkcjonariusze użyli chwytów obezwładniających oraz kajdanek. W związku z jego irracjonalnym zachowaniem i podejrzeniem, że może znajdować się pod wpływem narkotyków, na miejsce wezwano pogotowie ratunkowe - głosi komunikat na stronie dolnośląskiej policji.
Jak poinformowała Komenda Wojewódzka Policji we Wrocławiu, zatrzymany zmarł w szpitalu ok. dwie godziny po zdarzeniu.
Za chwilę interwencja w @PolskaPolicja w #Lubin Nie jest prawdą komunikat Policji Wojewódzkiej we Wrocławiu.Wg informacji dyrekcji szpitala zgon młodego lubinianina nastąpił w karetce przed przyjazdem do szpitala.Będę pytał o filmy z kamer policjantów i podduszanie w interwencji. pic.twitter.com/o5NhTHkUu6
— Piotr Borys (@piotr_borys) August 7, 2021
Strona policyjna twierdzi, iż po dotarciu na miejsce wezwania, funkcjonariusze starali się uspokoić i wylegitymować mężczyznę, ten jednak nie chciał zastosować się do poleceń.
W sprawie interwencji śledztwo wszczęła prokuratura. Trwają czynności mające ustalić dokładny przebieg interwencji. Poseł Platformy Obywatelskiej z Lubina Piotr Borys oświadczył, że zamierza interweniować w lubińskiej policji, aby wyjaśnić okoliczności zdarzenia.