Strażacy z OSP Słupno zostali wezwani do interwencji w miejscowości Wykowo. Z informacji wynikało, że samochód osobowy uderzył w budynek. Jednak, kiedy przyjechali na miejsce zobaczyli coś, czego nie spodziewali się nawet podczas bardzo trudnych ćwiczeń.
Służby otrzymały zgłoszenie o kierowcy samochodu osobowego, który uderzył w budynek. Do zdarzenia wyjechały 2 zastępy z naszej jednostki. Jednak po dotarciu na miejsce strażacy zobaczyli obraz, którego się nie spodziewali. Auto zawisło w pionie na drewnianej ścianie budynku.
- Samochód osobowy na łuku drogi staranował: znaki drogowe, bramę wjazdową, altanę śmietnikową, ogrodzenie, krzewy posadzone wzdłuż ogrodzenia i uderzył w budynek gospodarczy zatrzymując się pionowo - poinformował profil OSP Słupno na Facebooku.
Za kierownicą samochodu siedział młody kierowca. 18-latek opuścił pojazd o własnych siłach. Strażacy udzielili mu pomocy. Nastolatek został przewieziony do szpitala.
- Naszym zadaniem było zabezpieczenie miejsca zdarzenia. W późniejszej fazie wyciągniecie samochodu z budynku i oświetlenie terenu działań - poinformowali strażacy.
Do wypadku przyczyniła się zbyt szybka jazda młodego kierowcy. Od 18-latka pobrano krew do badań na obecność alkoholu i narkotyków.