– To nie był mord polityczny – powiedział w TVN24 były prezes Trybunału Konstytucyjnego prof. Andrzej Rzepliński, który został zapytany o motywy mordercy Pawła Adamowicza.
– To był mord człowieka, który chciał wejść do historii. On doskonale wiedział, kim jest prezydent Adamowicz, jakiej klasy to jest człowiek. Drapieżnik, człowiek inteligentny – to nie jest wariat, jak niektórzy mówią – powiedział w TVN 24 profesor Andzrej Rzepliński.
Ocenił, że Stefan W. „był przekonany, że to, co robi, to ma znaczenie polityczne, ale nie w interesie jakiejś partii politycznej, osób”.
– On sam z siebie chciał ugodzić i właśnie w tym dokładnie momencie. Przecież wyszedł z więzienia trzeciego grudnia [8 grudnia, przyp. red.]. Miał dokładnie cztery tygodnie na to czy nawet dłużej. Jeżeli miałby wewnętrzny paranoiczny napęd do tego, żeby kogoś zabić, to by zrobił to już wcześniej. Zrobił [to], żeby zaistnieć, wejść do historii. Doskonale wiedział, że zabijając prezydenta Adamowicza wchodzi do historii. I wchodzi. Na to nic nie poradzimy – mówił były prezes Trybunału Konstytucyjnego.