Romuald Szeremietiew w Polskim Radiu 24 komentował dziś doniesienia o możliwej redukcji wydatków USA na zbrojenia. - Obniżenie wydatków zbrojeniowych przez USA byłoby rewolucją, jeżeli chodzi o pozycję tego kraju w świecie. Stany Zjednoczone są gwarantem pewnego ładu międzynarodowego uformowanego po upadku komunizmu - przypominał.
- Obecnie obowiązuje pogląd, że nasze bezpieczeństwo zależy od tego, czy pomoże nam sojusznik. Nie stawiamy pytania, co wtedy, gdy nam nie pomoże - mówił w Polskim Radiu 24 Romuald Szeremietiew, były minister obrony.
Kolegium Elektorów wybrało na 46. prezydenta Stanów Zjednoczonych Demokratę Joe Bidena. Zaprzysiężenie odbędzie się 20 stycznia 2021 r.
- Gdyby USA w istotny sposób ograniczyły nakłady i zmniejszyły zdolności militarne, należałoby się zastanowić, czy ten ład międzynarodowy, w którym mamy swoje miejsce, utrzyma się - dodał.
- Nasza sytuacja militarna byłaby inna, gdyby udało się zbudować koncept Trójmorza, a związki między państwami tego regionu ukształtowały się w taki sposób, by była to wspólnota interesów, także militarnych. Dopóki tego nie mamy, trzeba się skupiać na przygotowaniu naszego kraju do obrony - zwrócił uwagę.
Były minister obrony zaznaczył, że najważniejszą siłą, jaką ma państwo do swojej obrony, jest gotowość narodu do walki, drugim elementem jest przygotowanie terytorium. - Ten, kto rozpoczyna wojnę, zawsze kalkuluje możliwości obrony przeciwnika (…) Powinniśmy mieć taką koncepcję obrony kraju, aby wojny nie trzeba było prowadzić - stwierdził.