16-latek w sobotę został porwany przez nurt Odry w okolicach Oławy (woj. dolnośląskie). Według informacji Polsat News pięciu chłopców przyjechało nad rzekę rowerami. Koledzy próbowali ratować 16-latka, jednak nurt był zbyt silny. Aktualnie straż pożarna oraz policja poszukuje ciała
- Według relacji świadków nastolatek wszedł do wody, zaczął pływać i w pewnym momencie został porwany przez nurt rzeki - powiedziała rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Oławie podinsp. Alicja Jędo.
- Przez pierwsze godziny akcji ratowniczej liczyliśmy, że odnajdziemy osobę żywą, której będziemy udzielać pomocy. Teraz, jak sama nazwa wskazuje, prowadzimy akcję poszukiwawczą, niestety prawdopodobnie szukamy ciała - dodała.
W akcję zaangażowani są policjanci i strażacy, którzy do namierzenia ciała wykorzystują sonar. Rzekę przeszukują również płetwonurkowie. Działania są prowadzone na długości 1,5 km.
- Sprawdzamy miejsca, gdzie chłopak wszedł do wody. Nurt jest na tyle silny, że ściąga nawet naszego nurka z obciążeniem, więc zakładamy, że jeżeli wszedł nieco dalej, w okolicy nurtu środkowego, to mogło pociągnąć go trochę dalej - powiedział bryg. Krzysztof Gielsa ze straży pożarnej w Oławie.
16-latka próbowali ratować koledzy
Jeden z nich ruszył do wody, jednak nurt rzeki okazał się zbyt silny. Wtedy na pomoc ruszył mu kolejny. Do 16-latka nie udało im się dotrzeć.
Policja otrzymała zgłoszenie o tym zdarzeniu około godziny 19 w sobotę.
- W działania ratowniczych brali udział policjanci, strażacy, straż miejska. Wykorzystano trzy łodzie ratunkowe, drony oraz kamery termowizyjne - powiedziała policjantka.