Za kilka tygodni doświadczymy rekordowo niskich temperatur. Nad Polskę nadciąga zima stulecia, która przyniesie zamiecie śnieżne i -30 stopni Celsjusza – alarmują pogodowi eksperci z firmy Exacta Weather. Co więcej, pierwsze mrozy mają przyjść już w połowie października – wtedy spodziewany jest pierwszy śnieg.
Specjaliści sugerują też, że będzie to złamanie wieloletniego trendu w kierunku ocieplenia klimatu, które może się zakończyć nawet małą epoką lodowcową – eksperci twierdzą, że stanie się to już od tej zimy, która ma być wyjątkowo sroga.
Meteorolodzy z Exacta Weather zaznaczają, że temperatury północnej części Atlantyku są wyjątkowo niskie, a to prowadzi do nieuchronnego wychłodzenia całej Europy. Jednak jeśli Europa miałaby pogrążyć się w "małej epoce lodowcowej", warunkiem koniecznym jest przede wszystkim zmiana cyrkulacji Prądu Zatokowego – teraz są tam wyjątkowo ciepłe prądy.
Jeśli ciepła woda przestanie opływać nasz kontynent, będzie to oznaczało długotrwałe ochłodzenie i kłopoty. Gdyby coś takiego zbiegło się z minimum słonecznym, zlodowacenie byłoby niemal pewne.