Przejdź do treści
Na Górce był napis: Katyń pomścimy! „Megafon” - legenda Arki Gdynia już o godz. 21:30 w TV Republika!
Telewizja Republika

Zaczynał chodzić na mecze w czasach, gdy szaliki szyły kibicom babcie, na Finał Pucharu Polski jechało się autobusem „Ogórkiem” z zakładu pracy, a milicja spuszczała zatrzymanym kibicom łomot, po czym bez zarzutów wypuszczała ich do domu. Przez 28 lat prowadził doping na meczach Arki Gdynia, a podczas niedawnej wojny kibiców z Tuskiem stał na czele ich ogólnopolskiego związku. Mariusz „Megafon” Jędrzejewski będzie dziś gościem Piotra Lisiewicza w „Wywiadzie z chuliganem” o 21.30 w Telewizji Republika.

To będzie 50-minutowa opowieść, której chwilami z łezką w oku wysłuchają ci, co w latach komuny i późniejszych chodzili na piłkarskie mecze, a młodym kibicom pozwoli poznać historię ruchu kibicowskiego opowiedzianą przez jedną z jego legend. Natomiast tym, co na mecze nie chodzili, umożliwi zrozumienie, dlaczego to wokół kibiców odrodziła się w ostatnich latach w wielu miastach patriotyczna tożsamość lokalnych społeczności.

Arka Gdynia jest dziś na fali – pierwszy raz od wielu, wielu lat... Zdobyła Puchar Polski, a mecz z Lechem na Stadionie Narodowym wygrany 2:1 był dla Mariusza Jędrzejewskiego „wyjazdem” numer 499. Tak się złożyło, że wyjazd numer 500 zaliczy za kilka dni i będzie to mecz o Superpuchar. Jak oblicza, w ciągu 42 lat na samych „wyjazdach” spędził około dwa lata.
Wszystko o kibicowskim świecie wartości mówi fakt, gdzie kibice Arki wraz z piłkarzami świętowali historyczny sukces swojego klubu. Odpalili race nie na nowoczesnym stadionie, a na „Górce”, czyli legendarnym sektorze na starym, zarośniętym stadionie na Ejsmonda, gdzie kibicowali ich ojcowie.

Tam wychowywał się Mariusz „Megafon” Jędrzejewski. Na pierwszy mecz poszedł z tatą w 1975 r. - Miałem to szczęście, że gdy byłem nastoletnim chłopakiem, a więc w wieku, gdy wszystko się łyka jak pelikan, Polska została trzecią drużyną świata, a Arka awansowała do I ligi. Tak to się zaczęło i trwa do dzisiaj – wspomina „Megafon”.
Jak mówi, „Górka” to święte miejsce dla kibiców Arki. - To nie była taka typowa komunistyczna niecka Stadion pięknie położony, nad morzem, kotlinka w lesie i ta charakterystyczna górka, na początku jeszcze piaszczysta – opowiada.
Jak wspomina, w latach 70. kibice nosili długie włosy, spodnie „Szwedy”, a szaliki w pasy w klubowych barwach szyły im często babcie. Wełny nie było w sklepach, więc szaliki w żółto-niebieskich barwach robiły z wiskozy. - Szalik musiał być długi, ze cztery razy owinięty wokół szyi, najlepiej do samej ziemi. Mój najdłuższy miał chyba 3 metry 70 centymetrów - opowiada „Megafon”.
Jak mówi, stadiony bywały w tamtych czasach miejscami, gdzie robotnicy, także w naznaczonej traumą 1970 r. Gdyni mogli wykrzyczeć, co myślą o otaczającym ich świecie. - To był 1976, może 1977 r. Na Górce ktoś namalował napis „Katyń pomścimy”. Potem go zamalowali – wspomina. Dziś kibice Arki co roku pamiętają o ofiarach Grudnia 1970 r. i domagają się ukarania sprawców zbrodni.

- To ja jestem megafon numer jeden, ty możesz być najwyżej megafonem numer dwa – od tych słów skierowanych do innej osoby wznoszącej okrzyki na meczu wzięła się ksywa Mariusza Jędrzejewskiego. Jak mówi, szczególnie ciężkie były dla kibiców Arki wyjazdy do Słupska, gdzie była szkoła milicyjna. - Do naszych ojców strzelała słupska milicja. Każdy kolejny wyjazd do Słupska to było kolejne ciężkie przeżycie dla kibiców. Szczególnie ich pleców oraz miejsca, gdzie tracą one swoją szlachetną nazwę.
W III RP tam akurat zmieniło nie za wiele. - Miałem do czynienia z policjantem, który w 1998 r. zabił 13-letniego Przemka Czaję. Jak wchodziłem na stadion, to powiedział mi, że żywy stąd nie wyjdę – wspomina.
W czasie niedawnej wojny kibiców z PO „Megafon” stał na czele Ogólnopolskiego Związku Stowarzyszeń Kibiców i brał udział w ich negocjacjach z Donaldem Tuskiem. - Dużo obietnic, żadna nie dotrzymana – wspomina te rozmowy.
Telewizyjna premiera „Wywiadu z chuliganem” ukazuje się w każdą niedzielę o 21.30 w Telewizji Republika. Wcześniej – w sobotę o 20.00 - radiowej wersji wysłuchać mogą słuchacze Radia Poznań.


W poprzednich kibicowskich odcinkach gośćmi byli m. in. Rafał Dąbrowski „Uszol” z Lecha Poznań, Roman Zieliński ze Śląska Wrocław czy Andrzej Duffek „Młody Dufo” z Lechii Gdańsk. Archiwalne odcinki dostępne są na Youtube na kanale Radia Poznań.

Telewizyjna premiera „Wywiadu z chuliganem” ukazuje się w każdą niedzielę o 21.30 w Telewizji Republika. Wcześniej – w sobotę o 20.00 - radiowej wersji wysłuchać mogą słuchacze Radia Poznań.

Usunięto obraz.

Telewizja Republika

Wiadomości

Czy każdy kto ośmieli się zadać trudne pytanie rządowi zostanie ukarany?

Jachira i Zielińska wynajmowały agro-chatę w Białowieży: zaskakujące koszty biura poselskiego

Wojewoda ogłasza alarm powodziowy w kilku powiatach

Watykan uznał kult publiczny w Medziugorie, ale nie prawdziwość objawień. Zobacz co to oznacza!

Trump nie odwiedzi “amerykańskiej Częstochowy”

Prezydent Duda od piątku rano będzie przebywał na Dolnym Śląsku

Wrocław: Dlaczego nie wpuszczacie dziennikarzy Republika? To dyskryminacja!

Łukasz Ż. - sprawca wypadku na Trasie Łazienkowskiej zatrzymany!

Tusk jak Putin - za krytykę do więzienia!

Błaszczak: rządzący kompromitują się codziennie tymi ustawkami, z których nic nie wynika

Express Republiki | 19.09.2024

Białostoccy seniorzy przechytrzyli oszusta!

Ogromna skala strat - południe Polski walczy z wielką wodą

Resort zapewnia, że rolnicy nie stracą swoich pieniędzy

Ujawniamy! List od pani Urszuli więzionej od pół roku, tak jak ks. Michał Olszewski

Najnowsze

Czy każdy kto ośmieli się zadać trudne pytanie rządowi zostanie ukarany?

Trump nie odwiedzi “amerykańskiej Częstochowy”

Prezydent Duda od piątku rano będzie przebywał na Dolnym Śląsku

Łukasz Ż. - sprawca wypadku na Trasie Łazienkowskiej zatrzymany!

Wrocław: Dlaczego nie wpuszczacie dziennikarzy Republika? To dyskryminacja!

Jachira i Zielińska wynajmowały agro-chatę w Białowieży: zaskakujące koszty biura poselskiego

Wojewoda ogłasza alarm powodziowy w kilku powiatach

Watykan uznał kult publiczny w Medziugorie, ale nie prawdziwość objawień. Zobacz co to oznacza!