Przejdź do treści
NIK sprawdza TVP
FLIKR/CC/DANIEL KRUCZYNSKI

Najwyższa Izba Kontroli sprawdza, jak Telewizja Polska wydaje środki publiczne na zakup produkcji zewnętrznych. Związkowcy w TVP liczą, że kontrola spowoduje wstrzymanie procesu przenoszenia pracowników do firmy zewnętrznej.

– Poprzednia nasza kontrola ujawniła, że w 2010 r. TVP wydała na audycje wyprodukowane na zewnątrz ok. 17 proc. całości kosztów ponoszonych na realizację swojej misji. Był to więc już wówczas znaczący udział, dzisiaj zapewne jest większy – powiedział rzecznik prasowy NIK Paweł Biedziak. Jak podkreślił, obecna kontrola w Telewizji Polskiej została przewidziana w planie na 2014 r.

Według rzecznika kontrolerzy sprawdzą, jak wydawano środki publiczne na audycje wyprodukowane przez producentów zewnętrznych. – Będą badane wszelkie aspekty związane z produkcją zewnętrzną, głównie ocenie podlegać będzie realizacja umów zawieranych z zewnętrznymi producentami. Z tym się wiąże ocena całego systemu zakupu produkcji zewnętrznej, zlecenia, realizacja i rozliczanie umów – mówił.

Związkowcy w Telewizji Polskiej liczą, że kontrola opóźni zawarcie umowy z firmą Leasing Team, która ma przejąć ok. 550 pracowników TVP, w tym dziennikarzy. Związek zawodowy "Wizja" zwrócił się o odroczenie podpisania umowy do czasu wyników kontroli do ministra skarbu Włodzimierza Karpińskiego, który podejmie ostateczną decyzję w tej sprawie. "Kontrola NIK w części dotyczącej outsourcingu nie jest kontrolą planową. Zatem można przyjąć za prawdopodobne, że istnieją istotne wątpliwości prawne, co do podjętej przez Zarząd TVP S.A. decyzji o wyprowadzeniu do agencji pracy tymczasowej czterech grup zawodowych" – czytamy w liście związkowców do ministra.

Według rzecznika prasowego TVP Jacka Rakowieckiego kontrola nie będzie miała wpływu na podpisanie umowy. – O takich rzeczach może decydować co najwyżej sąd, nie NIK. Nie wiem oczywiście, jaki będzie wynik kontroli NIK, bo przedsięwzięcie jest w miarę precedensowe jeśli chodzi o polskie media, ale kontrola nie ma żadnego skutku prawnego – powiedział PAP rzecznik.

Jak poinformował, umowa z Leasing Team powinna zostać podpisana prawdopodobnie z końcem maja. – Jest już akceptacja rady nadzorczej, z uwagi na wielkość przedsięwzięcia musi je zaakceptować minister skarbu, co jest formalnością, ale nie mamy wpływu, kiedy to nastąpi – zaznaczył.

Gdyby umowę udało się podpisać w maju, weszłaby ona w życie 1 lipca br.

Outsourcingiem zostaną objęte cztery grupy zawodowe: dziennikarze, montażyści, charakteryzatorzy i graficy. Po przejściu do firmy zewnętrznej pracownicy będą mieli zagwarantowaną pracę i wynagrodzenia w dotychczasowej wysokości przez rok. Będą oni realizowali zadania zlecone przez Telewizję Polską za pośrednictwem przedstawicieli Leasing Team. Firma nie będzie miała wpływu na treść i formę programów. Przeniesieni pracownicy będą realizować zadania na terenie Telewizji Polskiej i korzystać ze sprzętu spółki.

Rakowiecki podkreślił, że celem outsourcingu jest zachęcenie przeniesionych pracowników do zakładania własnej działalności. – To jest opłacalne dla pracowników, bo jeśli to zrobią, to dostaną premię. Mamy nadzieję, że tych ok. 400 przeniesionych w ciągu roku stopnieje do bardzo niewielkiej grupy – mówił. Pracownicy, którzy się zdecydują na założenie działalności gospodarczej, będą mieli możliwość nawiązania współpracy bezpośrednio z TVP na podstawie umowy biznesowej.

Związkowcy z "Solidarności" w proteście przeciwko outsourcingowi zapowiedzieli pikiety pod siedzibą Leasing Team 21 maja i Kancelarią Premiera 22 maja. "Protestować będziemy przeciwko nieudolności polskiego rządu, który przez siedem lat nie znowelizował ustawy o radiofonii i telewizji, co spowodowało znacznie ograniczenia finansowania mediów publicznych, a w konsekwencji desperackie kroki Zarządu TVP S.A., czego przykładem jest outsourcing" – czytamy w komunikacie związku.

pap

Wiadomości

Gorąco wokół starosty kłodzkiej, działaczki PO! Głos zabrał nawet Protesiewicz - nie gryząc się w język

Sakiewicz: Tusk pozbawił 10 mln Polaków informacji o powodzi

Pobiegli w ósmym „Biegu o Uśmiech Dziecka”

Próbował porwać dziecko. Mężczyzna zatrzymany!

Na które grzyby trzeba uważać? Jak rozpoznać zatrucie się grzybami?

Totalna porażka Kurdej-Szatan w TVP! Nowy program błyskawicznie traci widzów

Daniel Pliński: Zagraliśmy dla mieszkańców Nysy

Tusk chce przykryć kryzys powodziowy

Mieli pracować na polu, a znaleźli się na... froncie!

Zyzek: Owsiak jest nadwornym skarbnikiem Tuska

Domy dla powodzian, czyli znany Youtuber z kolejną dawką pomocy!

Puchar Europy: Trefl nie zamierza być chłopcem do bicia

Jak pomóc zwierzętom na terenach dotkniętych powodzią?

Prawie 100 kg kokainy w skrzynkach z owocami. Wiemy więcej!

Nauczyciele boją się o pracę. To pokłosie pomysłów Nowackiej!

Najnowsze

Gorąco wokół starosty kłodzkiej, działaczki PO! Głos zabrał nawet Protesiewicz - nie gryząc się w język

Na które grzyby trzeba uważać? Jak rozpoznać zatrucie się grzybami?

Totalna porażka Kurdej-Szatan w TVP! Nowy program błyskawicznie traci widzów

Daniel Pliński: Zagraliśmy dla mieszkańców Nysy

Tusk chce przykryć kryzys powodziowy

Sakiewicz: Tusk pozbawił 10 mln Polaków informacji o powodzi

Pobiegli w ósmym „Biegu o Uśmiech Dziecka”

Próbował porwać dziecko. Mężczyzna zatrzymany!