Gośćmi Katarzyny Gójskiej w programie Telewizji Republika ,,W punkt\'\' byli poseł Prawa i Sprawiedliwości Arkadiusz Mularczyk oraz publicysta Iwo Bender – W wyborach do Europarlamentu nie będzie tylko PiS-u i antypisu, będą także inne ugrupowania. Szczerze wątpię, że elektorat PSL-u zagłosuje na Nowoczesną - powiedział polityk w proramie.
– Trochę się pogubiłem w tej fuzji między Nowoczesną a Platformą. (...) Widać, że oni się do tej pory kochali, ale Platforma jednak skonsumowała Nowoczesną - stwierdził Arkadiusz Mularczyk.
– Chyba nici już z koalicji, bo nie ma już Nowoczesnej. Dla mnie postacią inspirującą jest pani Gasiuk-Pihowicz, jak pamiętamy skarbnikiem Nowoczesnej był jej mąż i doszło do olbrzymich długów, potem Gasiuk-Pihowicz zawiązała współpracę z Lubnauer i wysadziła z siodła Ryszarda Petru, a teraz zostawiła Katarzynę Lubnauer z tym długiem. To pokazuje bezwzględność tych osób - zauważył polityk.
– To już jest taki smutny koniec. Ta partia miała być taką alternatywą dla Platformy, ale została przez nią wchłonięta. Po trzech latach ta formacja, która skupiła się wyłącznie na atakowaniu Prawa i Sprawiedliwości została skonsumowana - powiedział poseł.
– Ta retoryka antypis jest takim motorem napędowym pani Gasiuk-Pihowicz i tego środowiska - dodawał.
– W wyborach do Europarlamentu nie będzie tylko PiS-u i antypisu, będą także inne ugrupowania. Szczerze wątpię, że elektorat PSL-u zagłosuje na Nowoczesną - ocenił Arkadiusz Mularczyk.
– Kluczem tej całej sytuacji jest to, że Grzegorz Schetyna rozegrał mistrzowsko sprawę z Nowoczesną, bez żadnych umów koalicyjnych, bez żadnych zobowiązań. Po prostu pozbył się konkurencji - powiedział.
W drugiej części programu Katarzyna Gójska rozmawiała z Iwo Benderem – Lech wałęsa na pogrzebie prezydenta Busha seniora w takim dość oryginalnym stroju - zaczęła.
– Zdążyłem zobaczyć jedno zdjęcie. Lech Wałęsa pozostaje sobą. Na pogrzeb ubieramy się tak, jak się ubieramy. To co chciał uczynić, brak wyczucia i tyle. Zostawmy to, bo to jest przykre - stwierdził publicysta.
– Mike Pompeo mówi do Rosj: macie 60 dni, aby zacząć znowu przestrzegać tych zobowiązań, czyli zlikwidowanie rakiet zasięgu średniego, pośredniego. Wiemy, że Rosja tych zobowiązań prawie nigdy nie dotrzymywała. Czy to jest pana zdaniem odpowiedź na to, co Rosja robi na Ukrainie? - zapytała prowadząca.
– Na pewno jest to stwierdzenie, że jeżeli chcecie wojny w Europie, to chcemy mieć wolną rękę, żebyśmy mieli takie same pociski, czyli krótko mówiąc, nie chcemy być frajerami. A druga rzecz w tym układzie nie uczestniczą Chiny i to jest zwrócenie Rosji uwagi, że ona powinna się bać Chin - mówił Iwo Bender.