Podczas dzisiejszej konferencji prasowej Joanna Mucha zarzucała Beacie Szydło, że nie odcięła się jednoznacznie od słów Antoniego Macierewicza skierowanych do Polonii w USA. – Jest tak dlatego, że Szydło ma bardzo podobne poglądy, jak Antoni Macierewicz i dawała tym poglądom wyraz wielokrotnie w wielu wypowiedziach – stwierdziła rzeczniczka PO.
– Szydło mówiła m.in. o tym, że teza o zamachu w Smoleńsku jest prawdopodobna. Mówiła, że Macierewicz wykonuje bardzo dobrą pracę, jeśli chodzi o wyjaśnienie katastrofy smoleńskiej. Więc podpisywała się pod działalnością Macierewicza w zespole – dodała Mucha.
Przeprowadziła przy tym krótka analizę wypowiedzi Beaty Szydło, które są bliskie temu, co mówi Antoni Macierewicz.
– Mówiła, że media publiczne będą relacjonować we właściwy sposób katastrofę smoleńską dopiero wtedy, kiedy zmieni się rząd na rząd PiS i kiedy politycy uzyskają wpływ na media publiczne. Więc naprawdę w naszym przekonaniu należy zastanowić się, co ten scenariusz ma oznaczać dla mediów publicznych. Szydło mówiła też o tym, że będzie broniła prawa Polaków do tego, żeby polskie dzieci uczyły się polskiej historii w szkołach i żeby był szanowany język polski i Polacy. Dokładniejszy przegląd wypowiedzi Szydło wskazuje, że jej poglądy i Macierewicza są bardzo podobne. Po raz kolejny chcemy zapytać Szydło o to, czy podpisuje się pod słowami Macierewicza wypowiedzianymi w Stanach i jaką pozycję w jej nowym rządzie miałby otrzymać? – dopytywała posłanka PO.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
PO w negatywnym spocie straszy Antonim Macierewiczem
Tomczyk: Widać, że w PiS nastał czas Antoniego Macierewicza
Platforma Obywatelska o "amerykańskiej kompromitacji Macierewicza": Pokazał prawdziwe oblicze PiS-u