Grupa "Nocnych Wilków", która wjechała do Polski w sobotę, złożyła wieniec na Grobie Nieznanego Żołnierza w Warszawie. Dziś w Terespolu Straż Graniczna zawróciła na granicy część ich kolegów. Swoją decyzję funkcjonariusze uzasadnili względami bezpieczeństwa.
Członkowie zaprzyjaźnionego z Władimirem Putinem klubu motocyklowego odwiedzą Cmentarz Mauzoleum Żołnierzy Sowieckich i Muzeum Niepodległości w warszawskiej Cytadeli. Jak informuje TVN24, później pojadą do Wrocławia i złożą kwiaty w miejscach pamięci. Stamtąd udadzą się do Oświęcimia i Berlina, by świętować 71. rocznicę zakończenia II wojny światowej.
Podobnie jak w zeszłym roku na przejazd "Nocnych Wilków" przez Polskę nie zgodziło się MSZ. Jak czytamy w komunikacie opublikowanych w piątek na stronach internetowych resortu "Ministerstwo Spraw Zagranicznych przekazało 28 kwietnia br. Ambasadzie Federacji Rosyjskiej notę dyplomatyczną z informacją o braku zgody kompetentnych władz RP na wjazd na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej uczestników grupy 'Motocykliści Rosyjscy'. Podstawą do podjęcia decyzji odmownej było zapewnienie ochrony porządku publicznego".
"Nocne Wilki" to nacjonalistyczny klub motocyklowy, wspierany przez władze Federacji Rosyjskiej. Jego członkowie byli obecni na Krymie w czasie aneksji, otwarcie deklarując poparcie dla działań Moskwy. Szef grupy Aleksander Załdostanow znalazł się na półwyspie w trakcie operacji sił specjalnych zajmujących Krym. "Nocne Wilki" wspierają też ruch "Antymajdan", który ma tłumić protesty oraz wszelkie kolorowe rewolucje w Rosji.
CZYTAJ TAKŻE: