- Ocaliliśmy rafinerię Orlen Południe i kilkaset miejsc pracy w Jedliczu i okolicznych miejscowościach. Dzisiaj inwestycje Orlenu idą ręka w rękę z inwestycjami rządu na tym terenie, powiedział w miejscowości Jedlicze (woj. podkarpackie) premier Mateusz Morawiecki.
Jak dodał, szef PO "stroi się w piórka obrońcy miejsc pracy". "Myślałem, że pęknę ze śmiechu, jak usłyszałem, bo to jedno z największych oszustw. To jego guru od biznesu, pan Janusz Lewandowski mówił, że byli odporni na głos ze strony przedsiębiorców, dramatyczne wołanie o pomoc; oni byli odporni, oni się tym szczycili. Nic więc dziwnego, że potem bezrobocie rosło cały czas przez kilka lat ich rządów, taka była rzeczywistość", powiedział premier.
Morawiecki dodał, że teraz Tusk mówi o sklepach wielkopowierzchniowych. "Tych dużych sklepów handlowych. Chciałoby się powiedzieć: Donald, czy ty naprawdę myślisz, że ludzie ci w to uwierzą? Czy myślisz, że ludzie zapomnieli, jak ty, do spółki ze swoimi kolegami z Unii blokowaliście podatek na sklepy wielkopowierzchniowe, które rząd PiS już w 2016 r. chciał nałożyć? Serio? Myślisz, że ludzie mają taką krótką pamięć?", pytał.
"Można naprawdę zachorować z bólu brzucha po takich głodnych kawałkach: Donald Tusk walczy ze sklepami niemieckimi. Naprawdę, on chce żebyśmy my w to uwierzyli. To zamienił się teraz chyba w jakiegoś Hansa Klossa i próbuje pokazać, że jest taki antyniemiecki. Ale ja powiem: nie ze mną te numery Brunner", dodał premier.
Szef rządu stwierdził też, że powrót Donalda Tuska na trasę i tzw. "efekt Tuska" spowodował, że "po dwóch latach mają tyle samo w sondażach, co mieli na wybory w 2019 r.". "Taki jest efekt Tuska, czyli można powiedzieć, że żaden", ocenił.
Zaznaczył, że jest jednak inny efekt powrotu szefa PO. "Jest więcej hejtu, kłamstwa i więcej zła w polskiej polityce. To jest efekt Tuska", mówił. "Niestety, jest jeszcze więcej fakenewsów, jeszcze więcej hejtu, jeszcze więcej nienawiści. To jest ten przemysł pogardy, który stworzył", dodał Morawiecki.
Morawiecki wskazywał na podstawowe różnice między PiS a PO.
"My tworzyliśmy miejsca pracy; oni zamykali miejsca pracy, wyprzedawali srebra rodowe." - mówił. "Oni podnosili podatki, my jesteśmy partią najniższych podatków w czasie III RP", powiedział Morawiecki.