Jak wynika z sondażu Kantar na zlecenie „Gazety Wyborczej”, Andrzej Duda wygra wybory prezydenckie w I turze, jeżeli odbędą się one bez zmian, 10 maja. Gdyby zostały przełożone, potrzebna byłaby II tura, jednak wówczas Andrzej Duda również by wygrał i to ze znaczącą przewagą!
Według "GW" mimo trwającej epidemii głównie wyborcy Andrzeja Dudy odważą się pójść do urn i zagłosować. Małgorzata Kidawa-Błońska miałaby otrzymać 10 proc. a pozostali kandydaci pomiędzy 4 a 6 proc.
Z sondażu wynika - pisze "GW" - że decyzja Prawa i Sprawiedliwości, by przeprowadzić wybory prezydenckie podczas epidemii koronawirusa, budzi ogromny sprzeciw - 73 proc. Polaków popiera ich przełożenie na później – z powodu epidemii. Tylko 19 proc. uważa, że powinny się odbyć 10 maja - podała gazeta w czwartkowym wydaniu.
Z wyników sondażu wynika, że jeśli wybory odbędą się w terminie, to obecny prezydent otrzymałby 65 proc. głosów.
Gdyby wybory przeniesiono na termin po epidemii, Andrzej Duda mógłby - zgodnie z sondażem, liczyć w pierwszej turze na wynik o 21 punktów proc. niższy - 44 proc. i do rozstrzygnięcia wyścigu do Pałacu Prezydenckiego potrzeba byłaby druga tura.
Według sondażu dla "GW" Duda miałby zmierzyć się w niej z Kidawą-Błońską, która w późniejszych wyborach uzyskałaby 19 punktów proc. przed innymi kandydatami - Władysławem Kosiniakiem Kamyszem (8 proc.), Robertem Biedroniem i Szymonem Hołownią (po 7 proc.) i Robertem Bosakiem (5 proc.). Frekwencja miałaby wynieść 61 proc.
Według sondażu w drugiej turze wyborów w przesuniętym terminie przewagę z 53 proc. głosów miałby obecny prezydent, a 39 proc. Kidawa-Błońska, jednak 8 proc. uczestników sondażu jest niezdecydowanych - wynika z czwartkowej publikacji "GW".
Sondaż został przeprowadzony przez Kantar dla "GW" w dniach 23-24 marca, CATI, próba tysiąca osób reprezentatywna dla populacji 18+.