Mleko się rozlało. Pijany kierowca cysterny z mlekiem uciekał policji
Ponad 3 promile alkoholu w organizmie miał kierowca cysterny przewożącej mleko. 28-latek nie zatrzymał się do kontroli drogowej.
W środę o godz. 18:30 oficer dyżurny kętrzyńskich policjantów został powiadomiony przez uczestnika ruchu drogowego o tym, że na trasie Święta Lipka-Reszel pojazdem ciężarowym jedzie najprawdopodobniej pijany kierowca. Z relacji zgłaszającego wynikało, że kierujący jedzie całą szerokością drogi i wjeżdża na pobocza. Na wskazaną trasę został wysłany patrol. Funkcjonariusze opisany przez zgłaszającego pojazd zauważyli na wysokości miejscowości Robawy w gm. Reszel. Nakazali kierowcy zatrzymać się do kontroli. Kierowca jednak przyspieszył i zaczął uciekać.
CZYTAJ: Policyjny pościg za bmw, padły strzały. W aucie było dziecko
Funkcjonariusze ruszyli w pościg. Kierujący cysterną jechał brawurowo całą szerokością jezdni. Na trasie Reszel-Korsze na wysokości miejscowości Gudniki została wystawiona blokada policyjna. Kierujący na widok blokady zatrzymał pojazd i został zatrzymany.
Szybko wyjaśnił się powód jego zachowania. Mężczyzna był kompletnie pijany Przeprowadzone badanie stanu trzeźwości wykazało ponad 3 promile alkoholu w jego organizmie. Mężczyzna tłumaczył, że alkohol spożywał podczas jazdy. Funkcjonariusze w kabinie pojazdu znaleźli butelkę po wódce. Dodatkowo okazało się, że uprawnienia, które okazał policjantom, straciły ważność na początku grudnia ubiegłego roku.
CZYTAJ: Trzy auta z imigrantami uciekały przed policją. Jedno ugrzęzło w polu
28-latek wkrótce odpowie przed sądem. Za przestępstwo niezatrzymania się do kontroli drogowej grozi do 5 lat pozbawienia wolności, poza tym odpowie za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości.