Michnik w ukraińskiej prasie: PiS użyje siły i będzie strzelać
"Legendarny redaktor naczelny „Gazety Wyborczej” – o putinizacji polskich władz, bunt przeciwko elitom w Ameryce i wzroście wpływów sił radykalnych na świecie" – tak brzmi zapowiedź wywiadu z Adamem Michnikiem w ukraińskiej gazecie "Wysokyj Zamok".
– PiS ma stabilne wsparcie na poziomie 30 proc., ale to wsparcie nie rośnie. Natomiast rośnie liczba przeciwników – ocenił redaktor naczelny "Gazety Wyborczej". Dodał, że "skoro władza praktykuje brutalną i absurdalną politykę, to może skończyć się Majdanem" i wybuchu Majdanu "nie wyklucza". – Na Ukrainie nikt nie przewidywał Majdanu. Ale gdyby w Polsce miał miejsce Majdan, to myślę, że władze użyją siły, będą strzelać – sprecyzował.
"Zaczynają się dziać dziwne rzeczy"
W ocenie Michnika rządy Prawa i Sprawiedliwości to "PRL bis". Naczelny "Gazety Wyborczej" przyznał na łamach ukraińskiej gazety, jego zdaniem, partia rządząca uważa, że jeżeli "partia ma władzę, to nikt nie ma prawa tej władzy ograniczać". – Pod tym względem oni są bardzo sowieccy – ocenił. Powiedział także, że PiS opozycji "nie wsadza do więzień", ale "zaczynają się dziać dziwne rzeczy".
"Władza PiS to putinizm po polsku"
Adam Michnik przyznał w gazecie "Wysokyj Zamok", że "władza PiS to putinizm po polsku". – Putin również nie od razu zakręcił kurek, to trwało latami, krok za krokiem – dodał. Jego zdaniem rząd PiS pójdzie drogą Viktora Orbana, "który jest raczej po stronie Putina". – Na razie tak się nie stało. Ale ostrych ataków na Putina ze strony polskich władz też nie ma – wskazał.