– Wokół ustawy o IPN potrzebne jest porozumienie, dialog i spokój, a takie wypowiedzi, jak ambasador Izraela Anny Azari, chyba temu nie służą - ocenił w czwartek marszałek Senatu Stanisław Karczewski.
Ambasador Azari podczas czwartkowych obchodów 50. rocznicy Marca'68 na Dworcu Gdańskim, powiedziała: Przez ostatnie półtora miesiąca już wiem jak łatwo w Polsce obudzić i przywołać wszystkie demony antysemickie - nawet, kiedy w kraju prawie nie ma Żydów. Są ludzie, którzy mówią, że wtedy nie było Polski.
Karczewski pytany w czwartek przez dziennikarzy w Senacie o tę wypowiedź ambasador Izraela, powiedział: Chciałbym, żeby pani ambasador przyłączyła się do tych, którym bardzo zależy, żeby opadły złe emocje, a pozostały te dobre, które prowadzą do porozumienia.
W ocenie marszałka Senatu, wokół ustawy o IPN potrzebne jest porozumienie, dialog i spokój. – I takie wypowiedzi chyba temu nie służą - podkreślił.