,,Borek: Znaczna część elektoratu PIS pochodzi ze środowisk kibicowskich\'\' - taki tytuł nosił jeden z tekstów zamieszczonych na serwisie onet.pl . Problem polega na tym, że Mateusz Borek... wcale tak nie powiedział.
Onet.pl zamieścił dzisiaj po południu artykuł, którego tytuł brzmiał ,,Borek: Znaczna część elektoratu PIS pochodzi ze środowisk kibicowskich''.
Mateusz Borek za pośrednictwem Twittera postanowił odnieść się do sprawy i oświadczył, że wcale tak nie powiedział i mocno uderzył w portal.
– Oświadczam @onetpl , że ja się w takie zabawy nie bawię. Nieprawdziwe zdanie. Nadinterpretacja komuś pasująca. Mówiłem o tym, że każda władza jest delikatna w postępowaniu w takich wypadkach, bo tam jest elektorat i nie spodziewam się szybkich i skutecznych reakcji rządu - odniósł się na Twitterze Mateusz Borek.
Oświadczam @onetpl , że ja się w takie zabawy nie bawię. Nieprawdziwe zdanie. Nadinterpretacja komuś pasująca. Mówiłem o tym, że każda władza jest delikatna w postępowaniu w takich wypadkach, bo tam jest elektorat i nie spodziewam się szybkich i skutecznych reakcji rządu. pic.twitter.com/6Iwcxt2VkL
— Mateusz Borek (@BorekMati) 21 maja 2018
Najnowsze
Gwiazda NBA LeBron James zawiesza konta w mediach społecznościowych
Ponad 800 osób może zostać zwolnionych w Raciborzu. Rafako dziś podjęło decyzję!
Mocne. Gembicka zgłasza wniosek o przebadanie Kołodziejczaka na obecność substancji psychoaktywnych
Szef SEC zrezygnował, rynek kryptowalut wystrzelił w górę!