Macierewicz: Polska nie popiera już Federacji Rosyjskiej w oczernianiu polskich pilotów

Gościem redaktorów Anny-Marii Szczepaniak oraz Aleksandra Wierzejskiego w programie "10/04/2010 fakty" był szef podkomisji smoleńskiej, minister Antoni Macierewicz. – Moje wysiłki były ostro kontrowane przez środowiska pokroju Platformy Obywatelskiej czy media typu: "Gazeta Wyborcza". Nie mam wątpliwości, że zwolennicy Federacji Rosyjskiej zrobią wszystko by ten raport zdyskwalifikować i tę decyzję wycofać – podkreślił.
W polskiej historii, w ostatnich kilkudziesięciu latach, są trzy bardzo tragiczne wydarzenia. Pierwsze to zbrodnia katyńska, drugie to śmierć gen. Sikorskiego w niewyjaśnionych okolicznościach i trzecią jest katastrofa smoleńska. W pierwszym przypadku, dopiero po 50 latach dowiedzieliśmy się jak było – po upadku państwa sowieckiego. W drugim, po 50 latach, tajność dokumentów przedłużono, a w trzecim, wydawało się że będzie tak samo. Ale dzięki panu tak nie jest – mamy raport techniczny.
Pierwsze myśli po katastrofie
– Nawet w ostatnim momencie była próba zablokowania konferencji. Dosłownie na 10 minut przed rozpoczęciem. Udało się to wszystko pokonać i raport opublikowano. Należy sobie zdawać sprawę, że przez te wszystkie lata od opublikowania raportów MAC i Millera, z punktu widzenia prawa międzynarodowego, żyliśmy w sytuacji, gdzie Polska zgadzała się w pełni i popierała Federację Rosyjską w oskarżaniu polskich pilotów, że zabili polskiego prezydenta – mówił przewodniczący podkomisji.
– Raport Millera stał się punktem odniesienia do decyzji ministra Siemoniaka aby uznać katastrofę smoleńską jako kontrolowany lot do ziemi. Dramat smoleński tak zaklasyfikowano. Powtórzono wszystko to, co zawarto w raporcie MAC-u. Można było dyskutować, ale istota rzeczy była nietknięta do ukazania się raportu. Obecnie unieważniliśmy ustalenia komisji Millera. Polska nie popiera już Federacji Rosyjskiej w oczernianiu polskich pilotów. Wycofanie tego poparcia było absolutną koniecznością. Mam nadzieję, że pan Siemoniak, prędzej czy później, za to odpowie – kontynuował.
– Jako przewodniczący podkomisji mogę powiedzieć, że stwierdziliśmy raport Millera jako nieważny, a kwalifikacja katastrofy przez Siemoniaka fałszywa. Obie te decyzje nie mogły być dalej podtrzymywane, bo szkodzą naszemu krajowi, wspierając jednocześnie Federację Rosyjską – dodał minister.
Skomplikowana sytuacja Rosji ułatwia współpracę z ośrodkami zachodnimi?
– Na pewno momentem przełomowym był atak Rosji na Ukrainę. Nie tylko w ujęciu geo-politycznym Europy czy nawet świata, ale także w podejściu do dramatu smoleńskiego. To była jednak tylko potencjalna przełomowość. W każdej rozmowie, z władzami innych państw, podnosiłem, jako minister obrony narodowej, kwestię katastrofy smoleńskiej – przypomniał.
– Moje wysiłki były ostro kontrowane przez środowiska pokroju Platformy Obywatelskiej czy media typu: "Gazeta Wyborcza". Nie mam wątpliwości, że zwolennicy Federacji Rosyjskiej zrobią wszystko by ten raport zdyskwalifikować i tę decyzję wycofać. Ona zmienia dalsze postępowanie ws. katastrofy – zapowiedział poseł Macierewicz.
Zaangażowanie rodzin ofiar
– W czysto ludzkim wymiarze, to bohaterowie. Potrafili się przemóc i sprostać naporowi propagandy. Ich praca była niezwykle istotna w kwestii utworzenia mapy, które ilustruje rozmieszczenie szczątków. Dzięki ich zaangażowania, powstał niezbity dowód na to, że podczas lotu doszło do eksplozji – zakończył, dziękując każdej zaangażowanej osobie z osobna.
Polecamy Poranek Radia Republika
Wiadomości
Najnowsze

Tusk nie przekonał w swoim orędziu. Ten sondaż nie pozostawia złudzeń

Reprezentant Polski zawieszony za stosowanie dopingu! Grozi mu czteroletnia dyskwalifikacja

Burze dały się nam we znaki, grad, zalane posesje, powalone drzewa. Niestety, dziś też będzie grzmiało [WIDEO]

SPRAWDŹ TO!