Groźny wypadek na autostradzie A4 między Legnicą a Wrocławiem. Tuż przy zjeździe na obwodnicę zderzyły się dwa auta osobowe. Jedno z nich - z dwiema osobami w środku - stanęło w ogniu.
Do wypadku doszło przed godziną 14 na pasie w kierunku Katowic. Najpierw zderzyły się m.in. BMW i seicento, w stłuczce brały też udział dwa kolejne auta. Jak donosi "Gazeta Wrocławska", ze wstępnych ustaleń wynika, że BMW na niemieckich numerach rejestracyjnych staranował kilka samochodów, by ostatecznie uderzyć w Fiata Seicento.
Pracujący na miejscu strażacy mówią o pięciu osobach, które podróżowały autami. Poszkodowany został kierowca BMW, a seicento wkrótce stanęło w ogniu. Ciężko poparzony kierowca z pomocą świadków wyczołgał się z auta. Pasażerowi nie udało się uciec z ogarniętego płomieniami samochodu.
Na autostradzie w kierunku Katowic, na wysokości trasy S8, utworzył się ogromny korek. Droga będzie nieprzejezdna co najmniej do 17.