Lisiewicz ws. Powstania Wielkopolskiego: Kibice pokazują prawdziwa skalę tego wydarzenia
Gośćmi Telewizji Republika byli Piotr Lisiewicz i Jolanta Hajdasz. Głównym tematem rozmowy były obchody rocznicy Powstania Wielkopolskiego. – Kibice pokazują prawdziwa skalę tego powstania. W tej chwili przez kibiców odbudowuje się prawdziwa tożsamość, to czym był prawdziwy Poznań – mówił Lisiewicz.
Obchody Powstania Wielkopolskiego
– Te obchody różniły się od poprzednich tym, że odpalane race nie były tym razem w centrum tylko na trzech rondach. Sprawa pamięci o powstaniu wyszła poza obszary miasta. Na każdym rondzie z rac została ułożona rozeta powstańcza. Wszystko to w miejscach, z którymi nie kojarzy się powstania. To były gigantyczne obchody. To robi wrażenie. W sieci jest już kilka filmików z tych obchodów – mówił Piotr Lisiewicz.
– Kibice Lecha Poznań w całej Wielkopolsce odnaleźli kilka tysięcy grobów powstańczych. Kilkaset z tych grobów udało się kibicom odnowić. Kibice zbierają pieniądze na ten cel. Za te zbiórki udało się kilkaset grobów odnowić. W lutym jest rocznica rozejmu w Trewirze i wtedy kibice organizują marsz zwycięstwa. Mieliśmy to powstanie zwycięskie nad Niemcem, nad Prusakiem – dodał.
– Ze swojej strony jako wieloletni uczestnik obchodów Powstania Wielkopolskiego chcę to absolutnie docenić. To właśnie oprawy kibicowskie oddają cześć powstańcom. Kibice dbają o groby powstańcze, to oni to zaczęli. Robili to zanim media zabrały w tej sprawie głos. Obchodom ciężko nadać ogólnopolską rangę. Wydaje mi się, że ze względu na bliską datę od świąt ciężko, aby byli obecni najważniejsi politycy z rządu – oceniła Hajdasz.
– Nie za bardzo dobrze jest teraz lubić jakichkolwiek Niemców. Wszystko ma swoje powiązania polityczne. Raper Peja nagrał genialną piosenkę, która opisuje językiem ulicy to, co się działo w czasie powstania. Kibice pokazują prawdziwa skalę tego powstania. W tej chwili przez kibiców odbudowuje się prawdziwa tożsamość, to czym był prawdziwy Poznań – zaznaczył Lisiewicz.
Pomnik Wdzięczności
– Pomnik zniszczyli Niemcy. Gdy tylko weszli do Poznania ten pomnik był pierwszą rzeczą, którą zniszczyli. Na setną rocznicę odzyskania niepodległości tego pomnika w naszym mieście nie będzie. Nie udało się go odbudować. Nie udało się zrobić nic więcej, niż tylko odbudować figurę z tego pomnika. To był najważniejszy i największy monument Poznania. Wszelkie obchody odbywały się pod tym właśnie pomnikiem, jak mogliśmy pozwolić, aby on nie wrócił do Poznania. Problemem, aby go przywrócić jest po raz kolejny konflikt polityczny. Działalność prezydenta Poznania jest przeciwko odbudowie. Dopóki nie zmienią się władze Poznania nie będzie szans na odbudowę. To powinno być również mobilizacją przed nadchodzącymi wyborami – podkreślała Jolanta Hajdasz.
– To nie był symbol czysto ideologiczny. To był symbol odrodzenia Polski – dodał Lisiewicz.