Lewicowe media kpią z prezydenta i piszą: „Zagubił się w Paryżu”. Tymczasem rzeczywistość jest inna

Lewicowe i wspierające Platformę Obywatelską media rozdmuchują paryski incydent z udziałem prezydenta Andrzeja Dudy. Został zatrzymany przez przewodniczącego francuskiego Senatu do zdjęcia, jednak sytuacja wywołała rechot mainstreamu.
„Prezydent zagubił się w Paryżu, „Cała prawica śmiała się z Ewy Kopacz. Dziś to prezydent zgubił się na czerwonym dywanie” - takie tytułu możemy przeczytać w głównych mediach. Chodzi o pewien incydent podczas spotkania polskiego prezydenta z przewodniczącym Senatu Gerardem Larcherem.
Prezydent, zmierzając w stronę czerwonego dywanu, nie zatrzymał się przed fotografami aż do chwili, gdy Larcher zablokował mu drogę. Lewicowe media porównują tę sytuację do wizyty premier Kopacz w Berlinie, która podczas spaceru po czerwonym dywanie była „kierowana” przez kanclerz Angelę Merkel.
Większość zdjęć i nagrań wideo z paryskiego wydarzenia rzeczywiście sprawia wrażenie, jakby prezydent popełnił jakąś gafę. Tyle że widz nie dowie się do czego miał się odwrócić Andrzej Duda, by po chwili znów udać w kierunku, z którego na chwilę zawrócił go Gerard Larcher.
Czołowi dziennikarze i komentatorzy, tacy jak Konrad Piasecki, komentują sprawę, jakby była niewybaczalną gafą polskiego prezydenta. Jednakże na oficjalnym profilu Andrzeja Dudy na Facebooku jest nagranie z innej perspektywy. Widzimy tam, że prezydent idzie w dobrym kierunku, tyle że szef francuskiego Senatu wskazuje mu, gdzie są fotografowie, którzy mają zrobić zdjęcie. Po chwili obaj panowie kontynuują marsz w stronę czerwonego dywanu.
Posted by Andrzej Duda on 28 październik 2015
Polecamy Klarenbach. Tu się Mówi
Wiadomości
Magdalena Środa oburzona... zniczami na grobie Kory "dlaczego ludzie zasypują jej grób ohydnymi lampkami"
Bryłka mocno o hipokryzji polityków PO w sprawie działań szefowej Komisji Europejskiej. "Maski opadły"
Najnowsze

Die Welt: Trump zasługuje na Pokojową Nagrodę Nobla

Bryłka mocno o hipokryzji polityków PO w sprawie działań szefowej Komisji Europejskiej. "Maski opadły"

Kolejna skandaliczna wypowiedź Bachmanna: „Polska czci podejrzanego jako bohatera”
