W piątkowe przedpołudnie na ulice Warszawy znów postanowiła wyjść Marta Lempart. Tym razem awanturniczka zdecydowała się na samodzielny wybryk, jednak towarzyszyło jej kilka wiernych aktywistek. Doszło do zniszczenia mienia.
Kandydatka na Warszawiankę Roku pojawiła się najpierw pod Ministerstwem Zdrowia. Podczas krótkiego happeningu na ulicy Miodowej działaczka Ogólnopolskiego Strajku Kobiet wylała na chodnik kilka litrów czerwonej farby, co miało być analogią do krwi, której jej zdaniem domagają się rządzący.
Kilkadziesiąt minut później aktywistka pojawiła się pod biurem Prawa i Sprawiedliwości przy ulicy Nowogrodzkiej. Powtórzyła ona swój wyczyn, oblewając farbą drzwi, schody oraz przestrzeń przed siedzibą partii. Ponadto z pogardą odniosła się ona do Pani sprzątającej, która wyszła przed biuro z wiadrem napełnionym wodą.
„Dajemy przykład! Zachęcamy wszystkie osoby, aby poszły pod biura PiS-u, pod biura Konfederacji pod urzędy wojewódzkie. Zostawcie im ślad!” — wygłosiła w swojej odezwie Lempart
„Zrobiliśmy to pod Ministerstwem Zdrowia i oczywiście jesteśmy pod siedzibą na Nowogrodzkiej, bo tu podejmowane są wszystkie decyzje. Będzie też się działo w innych miejscowościach” — kontynuowała Lempart
Liderka Strajku Kobiet odnosiła się również do "Instytut faszystów Wróblewskiego”, a także obrażała duchownych Kościoła Katolickiego. Następnie pozowała ona dumnie na tle oblanego farbą biura Prawa i Sprawiedliwości, obok kartonu z napisem Mordercy Kobiet
Dzisiaj na Nowogrodzkiej Lempart dała kolejny popis chamstwa i arogancji! A państwo kolejny raz stoi biernie. Ta kobieta za to co zrobiła w całej Polsce powinna oglądać świat za krat. Panie @ZiobroPL , @PK_GOV_PL czy można liczyć na zrobienie porządku z tą siewcą zła i śmierci? pic.twitter.com/mb5YU54P1M
— Gdański Komisarz (@MalaSycylia) November 26, 2021
Powodem happeningów Lempart jest wpłynięcie do Sejmu obywatelskiego projektu ustawy „Stop aborcji". Pierwsze czytanie zaplanowano na środę, 1 grudnia, a przedstawicielem Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej jest Mariusz Dzierżawski.
„Wykorzystajmy ten weekend! Odwiedźcie też Pana Wróblewskiego i powiedźcie, żeby wypier****ł!” — dodała na zakończenie aktywistka
Poza zaproszeniem przed biura Prawa i Sprawiedliwości, Lempart zagwarantowała pomoc prawną wszystkim dokonującym aktów wandalizmu i niszczącym mienie.