Kurski: Ten stół to był element zdrady narodowej
„Okrągły stół to element zdrady narodowej – dogadanie się Jaruzelskiego i Kiszczaka z własną agenturą w Solidarności, gwarancja abolicji” – mówi w porannym programie Radia Republika Jacek Kurski. „Było podejście solidarnościowe – wstawienie nogi w drzwi – i drugie, relikwiowe, podziału władzy dla postkomunistów na dekady. Prezydent Nawrocki słusznie wyniósł ten stół, bo to symbol zdrady”.
„W Agorze dzisiaj ogromne nerwy, ogromny strach. Rwą, to cytat, włosy z głowy, bo Bartosz Wieliński napisał to wprost, bo prezydent ośmielił się wynieść okrągły stół. To taki symbol dla Gazety Wyborczej - zaczęła wątek Hołdyńska.
Różne były w historii świata, tak zwane przełomowe negocjacje kończące apartheidy, reżimy, dyktatury. Było RPA, prawda, i Nelson Mandela kontra Friedrich De Klerk, czy była transformacja po śmierci generała Franco w Hiszpanii, gdzie elity starego reżimu spotkały się z opozycją demokratyczną, uzgodniono konstytucję, monarchię konstytucyjną, czy w Chile porozumienie po Pinoczecie. Również na Węgrzech był swoisty okrągły stół w podobnym czasie jak u nas. Natomiast taką brzydką cechą naszego okrągłego stołu było to, że jednak duża część opozycji, która się dogadywała z Jaruzelskim, była nieszczera i miała faktor agenturalny. Krótko mówiąc, w jakiej części Jaruzelski i Kiszczak dogadali się ze swoją agenturą po stronie Solidarności na zasadzie takiej, że właśnie zagwarantujmy sobie abolicję. I niestety to myślenie zwyciężyło.
Politycy koalicji 13 grudnia, jak na rozkaz zaczęli publikować zdjęcia Lecha Kaczyńskiego przy okrągłym stole? - pytał Stankowski.
Były dwa podejścia do okrągłego stołu. Pierwsze solidarnościowe tej wielkiej solidarności i olbrzymiej większości społeczeństwa, która uznawała to za wstawienie nogi w drzwi, otworzenie window of opportunity. Idziemy bo jest szansa, a jak się skończą jakiekolwiek reguły czy okoliczności, które konstytuują obecny moment, idziemy do przodu i zrywamy to porozumienie. I taki moment nadarzył się, kiedy PZPR, czyli strona tego kontraktu rozwiązała się w styczniu 1990 roku, czyli raptem siedem miesięcy po zawarciu układu okrągłego stołu. Wtedy trzeba było ten kontrakt zerwać i przejść do przyśpieszonej fazy rozliczeń, przeprowadzenia wolnych wyborów parlamentarnych i prezydenckich. Okazuje się, że było drugie podejście do okrągłego stołu, które sprawia, że oni ten stół traktują dziś jako relikwię. Podejście podziału władzy, który będzie im gwarantował sprawowanie tej władzy przez postkomunistów przez lata, a nawet dekady. Ten stół to był element zdrady narodowej.
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X
Polecamy Sejm
Wiadomości
Najnowsze
Gronkiewicz-Waltz zaatakowała prezydenta Nawrockiego. Takiej odpowiedzi się nie spodziewała
Prezydent Nawrocki: Wizyta prezydenta Zełenskiego jest dobrą informacją dla Warszawy i Kijowa, a złą dla Moskwy
Najnowszy sondaż: wiemy kogo z polityków Polacy zaprosiliby na Wigilię