Gościem programu "Polska na Dzień Dobry" był ks. Dariusz Oko. Rozmowa dotyczyła oszustwa na Twitterze. Znienawidzony przez środowiska liberalno-lewicowe ks. Dariusz Oko padł ofiarą brutalnej nagonki po słowach, których nigdy nie napisał! „Newsweek” Tomasz Lisa, Wirtualna Polska, a także inne media skwapliwie sięgnęły do wpisu, który pochodził z fałszywego konta na Twitterze. O komentarz do sprawy poprosiliśmy ks. Dariusza Oko, który komentował sprawę dla Telewizji Republika z Monachium.
– Wiele osób doradza mi kroki prawne, ja jako ksiądz wolę się za nich modlić. Dzięki temu można sobie lepiej uświadomić, czym są nasi przeciwnicy. Każdy, kto zachował odrobinę rozsądku wie, że poziom ich kłamstwa i nienawiści jest na poziomie mediów komunistycznych. Ktoś zakłada konto pod moim nazwiskiem. Ja poinformowałem o tym już rok temu. Ktoś pisze kolejną fałszywą wiadomość i Newsweek buduje na tym kampanię nienawiści. Lewackie, ateistyczne media podchwyciły to i zorganizowały nagonkę na mój temat - mówił ks. Dariusz Oko.
"Podobnie pan Lis postąpił z prezydentem Dudą i jego córką. To są ich standardowe metody"
– Nigdy nie zostałem przez tych ludzi przeproszony. Jestem traktowany przez nich jako podczłowiek, któremu można dowolnie ubliżać. Wiem, że ci ludzie nie są zdolni do przeprosin. Podobnie pan Lis postąpił z prezydentem Dudą i jego córką. To są ich standardowe metody. Takie media to wulkany kłamstwa i nienawiści. Oni w ten sposób kłamią i manipulują, to już tysięczny przykład ich postępowania - podkreślił ks. Oko.
"Europejczycy zachodni na miejscu Boga postawili przyjemność, nie obchodzi ich przyszłość Europy"
– Znam Monachium od 30 lat, jestem tu co roku. Niestety co roku widzę coraz mniej Niemców i coraz więcej muzułmanów. Ten model pokazuje, że Europa umiera i zostaje zdobyta przez islam. Europejczycy zachodni na miejscu Boga postawili przyjemność, nie obchodzi ich przyszłość Europy. Te ataki ze strony Niemiec, czy Francji są niesamowite. Oni nie są w stanie zapewnić bezpieczeństwa swoim obywatelom. Powstają tu getta - opisywał ks. Dariusz Oko.
"Mahomet seryjnie ze swoimi żołnierzami gwałcił kobiety. A dla muzułmanów Mahomet jest idealnym człowiekiem do naśladowania"
– Ostatnio przestudiowałem Koran. Każdy, kto chce odpowiedzialnie mówić o islamie, musi to przeczytać. Mahomet seryjnie ze swoimi żołnierzami gwałcił kobiety. A dla muzułmanów Mahomet jest idealnym człowiekiem do naśladowania. Nas można obrabować, zgwałcić. Na szczęście nie wszyscy muzułmanie w to wierzą. Muzułmanie, którzy wierzą gorliwie w Mahometa, to robią. Cała historia islamu to historia przemocy i gwałtu. W tych państwach kobieta nie ma prawa do samostanowienia. Pojawia się określenie, że "kobieta jest jak pole uprawne, które można dowolnie orać". My podludzie nie mamy ludzkich praw. Można nas ograbić, niszczyć nasze kościoły. To jest elementarz islamu, który każdy powinien znać, jeśli chce się wypowiadać o islamie - stwierdził ks. Dariusz Oko.