– Nasze relacje z Niemcami nie są łatwe. Bardzo ciekawe jest jaki wynik uzyska SPD. Nie oczekiwałbym wielkich zmian w polityce niemieckiej po tych wyborach. To kraj stabilny jeśli chodzi o politykę zagraniczną. Myślę, że AFD doda kolorytu Bundestagowi – powiedział dla Telewizji Republiki prof. Zdzisław Krasnodębski.
– AFD zyska pewnie poparcie w związku z raportem, który ujrzał światło dzienne. To może być znaczące podczas tworzenia się koalicji. Nasze relacje z Niemcami nie są łatwe. Bardzo ciekawe jest jaki wynik uzyska SPD. Nie oczekuje wielkich zmian w polityce niemieckiej po tych wyborach. To kraj stabilny jeśli chodzi o politykę zagraniczną. Myślę, że AFD doda kolorytu Bundestagowi. W Niemczech nie ma opozycji w takim sensie jak w Polsce. Nie istnieją tu media jak TVN czy Gazeta Wyborcza. Uważam, że AFD demokratyzuje Niemcy. Co do niemieckiej demokracji i pluralizmu medialnego mam wile zastrzeżeń - oznajmił.
– Jest grupa ludzi, którzy zdecydowanie odrzucają jej politykę. To jednak nie zaburza jej stabilnej pozycji. Martin Schulz nie był w stanie zaprezentować innego programu. Gdyby wynik SPD będzie bardzo niski to będzie fakt, że mają duży kryzys. Dla nas to dobra wiadomość, ponieważ są oni bardzo prorosyjscy. Martwią mnie liberałowie. Niemcy są bardzo ważnym dla nas partnerem. Mam nadzieję, że po tych wyborach Angela Merkel wróci do dialogu z Polską - dodał.
W rozmowie poruszono również temat niepodległości Katalonii. – Myślę, że KE jest bardzo ostrożna, powinni potępić działania Rządu Centralnego. To ciekawy proces i myślę, że będzie ich więcej w Europie – powiedział Krasnodębski.