Jak ustalił portal tvp.info, pracownicy Instytutu Ekspertyz Sądowych im. prof. dra Jana Sehna w Krakowie przeprowadzą badania grafologiczne akt tajnego współpracownika "Bolka", które zabezpieczono w domu generała Czesława Kiszczaka. Eksperci z tej placówki zajmowali się wcześniej katastrofą smoleńską i wykluczyli obecność gen. Andrzeja Błasika w kokpicie Tu-154M.
Serwis tvp.info powołuje się na wypowiedź prokuratora Dariusza Gabrela, pełniącego obowiązki dyrektora Głównej Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu. – Sprawa jest już bardzo zaawansowana. Obecnie finalizujemy kwestię, w jakim trybie biegli mieliby otrzymać dokumenty do analizy – powiedział szef pionu śledczego Instytutu Pamięci Narodowej. Jak dodał, opracowanie końcowej opinii zajmie krakowskim ekspertom ok. 3 miesiące.
Z teczką TW "Bolka" do IPN zgłosiła się Maria Kiszczak, wdowa po gen. Czesławie Kiszczaku. W lutym w warszawskiej czytelni Instytutu dziennikarzom i historykom udostępniono ponad 750 stron kserokopii z teczki personalnej i teczki pracy tajnego współpracownika "Bolka". Wśród nich jest m.in. zobowiązanie Lecha Wałęsy do współpracy ze Służbą Bezpieczeństwa, a także donosy i pokwitowania odbioru pieniędzy.
Od momentu ujawnienia materiałów były prezydent odpowiada na zarzutu głównie za pośrednictwem internetu, przekonując, że żadnego zobowiązania nigdy nie podpisał, a teczka TW "Bolka" została sfałszowana. – To są informacje, które on składał, są informacje, które na niego składano i cała korespondencja z tym związana. Taki klasyczny przykład teczki tajnego współpracownika – powiedział w rozmowie z reporterem TV Republika prof. Andrzej Paczkowski, członek Rady IPN. CZYTAJ WIĘCEJ
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Teczka TW "Bolek" już w archiwum IPN. Dokumenty będą udostępnione w poniedziałek