– Bez wątpienia wkrótce dobiegnie końca pierwsza tura zakupu systemu Patriot. To już za czasów ministra Macierewicza, kiedy kończył swoje urzędowanie była przygotowana grupa na ostatnie negocjacje. Ona dokończyła swoją procę już pod nowym kierownictwem. Orientuję się, jaka będzie amerykańska odpowiedź, cena, która będzie zaprezentowana będzie bardzo korzystna. Te umowy nie zostały podpisane za kadencji ministra Macierewicza, ale wynika to tylko i wyłącznie z obiegu dokumentów. Minister Błaszczak wszedł w nasze założenia, myślę, że w marcu to zostanie dopięte – powiedział w rozmowie z Adrianem Stankowskim Bartosz Kownacki, poseł PiS, były podsekretarz stanu w MON.
– To kontrakt podzielony na dwie części, w pierwszej kupujemy bardzo nowoczesne rakiety, niestety są one bardzo drogie. Do tego oczywiście wyrzutnie, radary jeszcze w starej wersji, bo tych najnowocześniejszych nie ma i byśmy musieli czekać jeszcze 10 lat, do tego system sieciocentryczny, która zmienia sposób patrzenia na obronę powietrzną. On znakomicie zwiększa sprawy bezpieczeństwa, będziemy mieli ją na równi z armią USA. To pokazuje, że jesteśmy traktowani jako jeden z najważniejszych partnerów w Europie, ale to też był wynik trudnych, bardzo męskich negocjacji. Wiem, że po tej korzystnej decyzji, kolejne państwa ubiegają się o to, żeby ten system kupić. Pozostanie później kwestia negocjacja drugiego etapu. My do tej pory nie mieliśmy takiego systemu, ale pamiętajmy, że dwie wyrzutnie nie zabezpieczą Polski. Jest w planie zakup 6 kolejnych baterii. Planowaliśmy to na marzec 2019 r. Walczymy o dwie rzeczy – rakiety nisko kosztowe, które są około 5-ciu razy tańsze, a równie dobre. Trzeba pamiętać, że nie strzela się tylko do rakiet, ale i do śmigłowców. To tanie rakiety, a naszym założeniem jest, żeby produkcja miała miejsce w Polsce. To szansa na pewien skok technologiczny – dodał Kownacki.
Czy można liczyć, że część systemu będzie stworzona w Polsce?– Dużo części i elementów do wyrzutni będzie kupowanych z polskich fabryk. Szacunek dla zespołu, który dążył do nierozmnażania kosztów. Ten sprzęt trafia z polskich fabryk do polskiego wojska. Chcemy, żeby te systemy, które pozyskamy były wykorzystywane przy eksporcie, przy produkcji innych systemów – odpowiada nasz gość.
"Trzeba prowadzić dialog ze stroną izraelską"
Dzisiaj KRPM poinformował, że w czwartek polska delegacja uda się do Izraela. – Jestem przekonany, że nie ma konfliktu, że to pewna narracja nieżyczliwym nam, którzy chcieli ten konflikt wywołać. Proszę spojrzeć, że mamy trudną sytuację premiera Natanjahu w Izraelu, najbliżsi współpracownicy premiera są pod zarzutami. Odwrócenie uwagi od sytuacji Izraela, to jest to, co zrobiłby każdy polityk. Jeśli spojrzy się głębiej to oczywiste jest, że ani Polsce, ani Izraelowi nie zależy na generowaniu konfliktów. Mamy tysiąc lat pięknej historii, to w Polsce Żydzi uzyskiwali schronienie, to tutaj znajduje się najwięcej sprawiedliwych wśród narodów świata. Myślę, że zarówno Polsce, jak i Izraelowi zależy na tym, żeby historia byłaby wspólnym mianownikiem – zaznacza nasz gość.
Jak będzie wyglądać strategia polskiej delegacji? – Trzeba prowadzić dialog ze stroną izraelską i po to jedzie Polska delegacja, by ocenić jaka jest perspektywa Izraela w tej sprawie, na ile to właśnie kwestia doraźnej polityki, na ile jest pole do dialogu. Nie może być też tak, że zapomnimy co jest dla nas ważne. Musimy mówić jednym głosem – zakończył poseł Kownacki.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Zapewniali, że jak wygra Trump, wyjadą z USA. Czy amerykańscy celebryci spełnią teraz swoje zapowiedzi?