Sukcesem zakończyła się trwająca 10 dni akcja ratowania małego kota, który utknął w rurze ciepłowniczej w Rzeszowie. Działania służb śledziło w internecie tysiące mieszkańców miasta. Kiedy strażak wyciągnął ubrudzonego czarno-białego kota, kilkadziesiąt osób obecnych na miejscu zaczęło bić brawa.
Strażacy, pracownicy służb miejskich oraz wolontariusze pracowali przez 10 dni, próbując wyciągnąć małego kotka z potrzasku. Zwierzak, kory utknął w rurze ciepłociągu, cały czas żałośnie miauczał, ale nie był w stanie samodzielnie wyjść.
– Zostaliśmy powiadomieni, że słychać miauczenie kota w rurze ciepłowniczej. Nasi inspektorzy pojechali na miejsce, sygnał się potwierdził, więc uruchomiliśmy wszystkie możliwe służby, żeby ratować to zwierzę. Wiele osób wątpiło, czy jest sens prowadzenia takiej akcji, ale ten kotek miauczał, żył – mówiła Halina Derwisz, szefowa schroniska dla zwierząt Kundelek.
Uwolnienie kota było niezwykle trudnym wyzwaniem. Przez 10 dni nie udawało się wyciągnąć zwierzaka. Przełom nastąpił w poniedziałek 1 listopada, gdy na miejscu pojawiła się specjalistyczna kamera, którą udostępniło rzeszowskie Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji. Wreszcie udało się ustalić dokładnie miejsce, w którym utknął zwierzak.
Przy pomocy tej samej kamery udało się ostatecznie wyciągnąć kotka. Przyczepiono do niej kawałki jedzenia i futrzaną zabawkę. Kotek uczepił się tej zanęty i ratownicy zdołali go wyciągnąć na powierzchnię.
AKCJA RATOWANIA UWIĘZIONEGO W RURZE CIEPŁOWNICZEJ KOTKA TRWA. KOTEK CORAZ SŁABSZY ALE DZIELNIE WALCZY ABY SIĘ WYDOSTAĆ! Potrzebne kciuki i masa dobrej energii!#Rzeszow #uwiezionykot #akcjaratownicza #felineus pic.twitter.com/8QMmygwQdk
— FUNDACJA FELINEUS (@F_FELINEUS) November 1, 2021
Kotek uwięziony w rurze ciepłowniczej uratowany! Zmagania obserwowała cała Polska - https://t.co/1yp3EnP2rF@KurierRze #KurierRzeszowski #Rzeszow #Podkarpackie #informacje pic.twitter.com/Q01aWsblqp
— KurierRzeszowski (@KurierRze) November 2, 2021