Kompleksy nie opuszczają Putina. Katyń i Smoleńsk solą w oku tyrana
To nie przypadek, ale celowe działanie. Jak przyznał wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński. Federacja Rosyjska blokuje remont cmentarza w Katyniu oraz budowę pomnika w miejscu katastrofy smoleńskiej.
- Warto przedstawić opinii publicznej sytuację, jeśli chodzi o upamiętnienie w Katyniu i niezrealizowane upamiętnienie w Smoleńsku – oświadczył wicepremier i minister kultury Piotr Gliński podczas konferencji prasowej. - Federacja Rosyjska od kilku lat blokuje możliwość remontu cmentarza w Katyniu i upamiętnienia, stosując metody „spychologii”, nieodpowiadania na pisma, albo odpowiadania w sposób ezopowy, przerzucania się odpowiedzialnością - tłumaczył.
Od kilku lat przez Rosjan blokowana jest możliwość przeprowadzenia normalnego remontu cmentarza. - My w Polsce staramy się zachowywać cmentarze w odpowiednim stanie, remontować także cmentarze żołnierzy radzieckich, poległych, którzy są u nas pochowani. Czym innym jest upamiętnianie symboliczne systemu, czy jego funkcjonariuszy. Na to zgody nie ma – dodał wicepremier.
Przypomniał, że „przed laty odbył się międzynarodowy konkurs na pomnik w miejscu katastrofy smoleńskiej. W jury konkursu zasiadała strona polska i rosyjska. Sąd konkursowy wydał wyrok, zwyciężyła jedna z koncepcji, a następnie strona rosyjska zaczęła stawiać przeszkody. Najpierw nie podobała się długość pomnika, potem wysokość”.
- Wszelkie reguły konkursu i założenia, na podstawie którego został przeprowadzony, były zaakceptowane przez Federację Rosyjską, a jej przedstawiciele uczestniczyli we wszystkich procedurach. Blokowanie nastąpiło później i starym sowieckim sposobem obstrukcji administracyjnej i kłamstw doprowadzono do tego, że ten pomnik nie został zrealizowany - powiedział wicepremier Gliński.