Poparcie dla ubiegającego się o reelekcję prezydenta Andrzeja Dudy wynosi w marcu 50 proc., to tyle samo co w ubiegłym miesiącu; chęć zagłosowania na kandydatkę KO Małgorzatę Kidawę-Błońską wskazuje 15 proc. Polaków, o 5 proc. mniej niż w lutym - wynika z badania przeprowadzonego przez CBOS.
CBOS podkreśla, że badanie, w którym pytał Polaków o to, na kogo zagłosują w wyborach prezydenckich, rozpoczęło się jeszcze przed wprowadzeniem w naszym kraju nadzwyczajnych środków prewencyjnych związanych z epidemią.
"Sytuacja w trakcie realizacji sondażu zmieniała się dynamicznie, a respondenci udzielający odpowiedzi w ostatnich dniach trwania badania robili to w zupełnie innych okolicznościach niż odpowiadający jako pierwsi. Z tego powodu wyniki przedstawione niżej trzeba traktować z bardzo dużą ostrożnością" - zastrzega CBOS.
Na pytanie, czy zamierza Pan(i) wziąć udział w wyborach prezydenckich 10 maja, 86 proc. badanych odpowiedziało, że na pewno weźmie w nich udział, 10 proc. wyraziło niezdecydowanie, zaś 4 proc. odpowiedziało, że raczej nie weźmie w nich udziału. CBOS zastrzega jednak, odpowiedzi nie należy traktować jako przewidywania frekwencji, ponieważ w wyborach zawsze ostatecznie głosuje mniej osób niż deklaruje to w badaniach sondażowych.
Chęć udziału w wyborach prezydenckich jest obecnie wyraźnie wyższa niż w roku 2015. Wtedy deklaracje udziału w głosowaniu wahały się między 67 proc. a 73 proc..
Na pytanie, na kogo najchętniej oddałby(a)by Pan(i) głos w wyborach prezydenckich 50 proc. badanych (tyle samo co w lutym) wskazało ubiegającego się o reelekcję prezydenta Andrzeja Dudę; 15 proc. (o 5 proc. mniej niż w lutym) wskazało kandydatkę KO Małgorzatę Kidawę Błońską. 9 proc. badanych (o 4 proc. więcej niż w lutym) wskazało, że poparłoby kandydata PSL Władysława Kosiniaka-Kamysza, 6 proc. (o 1 proc. więcej niż w lutym) niezależnego kandydata Szymona Hołownię, zaś 5 proc. (o 1 proc. więcej niż w lutym) wskazało kandydata Lewicy Roberta Biedronia. 3 proc. badanych (o 2 proc. więcej niż w lutym) wskazało kandydata Konfederacji Krzysztofa Bosaka.
10 proc badanych wskazało odpowiedź "trudno powiedzieć", to o 2 proc. mniej niż w lutym. W marcu nikt nie wskazał, że zagłosowałby na innego kandydata. W lutym zaś, tę odpowiedź wybrało 2 proc. badanych.
Poparcie dla urzędującego prezydenta jest najwyższe wśród badanych o poglądach prawicowych (80 proc.), rośnie także wraz z częstością praktyk religijnych. Na Andrzeja Dudę głos oddaliby raczej wyborcy starsi niż młodzi, ankietowani o niższym poziomie wykształcenia, uzyskujący niższe miesięczne dochody per capita, a także gorzej oceniający swoje położenie materialne.
Wśród badanych o poglądach lewicowych, a także nieuczestniczących w praktykach religijnych, najpopularniejszą kandydatką jest Małgorzata Kidawa-Błońska, wyprzedzająca w tych grupach Roberta Biedronia i Władysława Kosiniaka-Kamysza.
Zarówno kandydat Lewicy, jak i Szymon Hołownia zdobywają poparcie przede wszystkim wyborców relatywnie młodych (poniżej 35 roku życia), ale nawet wśród nich przegrywają z Andrzejem Dudą (a Biedroń także z kandydatką PO). Z kolei w najmłodszej grupie wiekowej, poza urzędującym prezydentem, większe poparcie od nich ma też Krzysztof Bosak.
Biedroń ponadprzeciętne poparcie zdobywa również wśród elektoratu wielkomiejskiego i lewicowego, a Hołownia – centrowego. Jak zauważa CBOS, fakt, iż jedyne wyraźniejsze zmiany, zaobserwowane w stosunku do lutego, dotyczą poparcia dla Władysława Kosiniaka-Kamysza i Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, może wskazywać, że ci kandydaci przekonują do siebie podobnych wyborców.
CBOS poprosił także respondentów, by oszacowali jakie jest prawdopodobieństwo, że wezmą udział w majowych wyborach. Niemal dwie trzecie (63 proc.) stwierdziło, że są tego pewni na 100 proc.. "To badani, o których z dużym prawdopodobieństwem można sądzić, że rzeczywiście wybiorą się na wybory" - wskazuje CBOS.
Wśród osób deklarujących stuprocentową pewność wzięcia udziału w wyborach, 50 proc. wskazało, że najchętniej oddałoby głos na Andrzeja Dudę, a 16 proc. na Małgorzatę Kidawę-Błońską. 9 proc. zagłosowałoby na Władysława Kosiniaka-Kamysza, 6 proc. na Szymona Hołownię, 5 proc. na Roberta Biedronia, zaś 4 proc. na Krzysztofa Bosaka. Odpowiedź "trudno powiedzieć" wskazało 10 proc. badanych.
Badanie przeprowadzono metodą wywiadów bezpośrednich wspomaganych komputerowo w dniach 5–15 marca 2020 r. na liczącej 919 osób reprezentatywnej próbie losowej dorosłych mieszkańców Polski.