68-letnia kobieta poniosła śmierć w pożarze swojego domu, do którego doszło w nocy z czwartaku na piątek w Mirczu (lubelskie). Przyczyny wybuchu pożaru nie są znane.
Jak powiedziała oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Hrubieszowie aspirant sztabowy Edyta Krystkowiak o pożarze drewnianego domu w Mirczu, w którym mieszkało małżeństwo powiadomiła w nocy służby sąsiadka.
Kiedy strażacy i policja przyjechali na miejsce, przed palącym się domem zastali starszego mężczyznę, który prawdopodobnie zdołał uciec.
"75-latek został przewieziony do szpitala"
– zaznaczyła policjantka.
W spalonym domu strażacy znaleźli zwęglone zwłoki kobiety, najpodobniej 68-letniej żony seniora.
Przyczyny pożaru nie są jeszcze znane. Krystkowiak powiedziała, że na miejscu pożaru pracują policjanci po nadzorem prokuratora. "Wyjaśniamy wszystkie okoliczności tego tragicznego zdarzenia"
– dodała.
Źródło: Republika, PAP