Kolejna awantura w koalicji 13 grudnia. Kosiniak-Kamysz o Trzaskowskim: powiedział mi, że decyzja o zdejmowaniu krzyży nie będzie wykonywana

Wicepremier i lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz odnosząc się do zarządzenia prezydenta Warszawy ocenił, że podejmowanie działań mających na celu zdejmowanie krzyży jest droga błędną. Krzyż nie jest wyłącznie symbolem religijnym, jest też symbolem wartości i tradycji - podkreślił. Wicepremier przemawiał w niedzielę podczas Święta Ludowego w Proszowicach (woj. małopolskie). Lider PSL odniósł się m.in. do wydanego przez prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego zarządzenia wprowadzającego standardy równego traktowania w podległym mu urzędzie - zakazano wieszania tam krzyży, a urzędnikom eksponowania symboli religijnych na biurkach.
"Z ogromnym smutkiem przyjąłem decyzję prezydenta Warszawy ws. krzyży. Rozmawiałem z nim chwilę potem: mówił, że to nie będzie wykonywane, nie tak ma wyglądać" – mówił Kosiniak-Kamysz.
Wicepremier ocenił, że w wielu miejscach zarządzenie "zostało źle odebrane". "Myślę, że to jest zła droga. Krzyż nie jest tylko i wyłącznie symbolem religijnym, jest symbolem pewnych wartości i tradycji" – kontynuował. Zaznaczył, że większość Polaków deklaruje się jako osoby wierzące.
Jak mówił, "podejmowanie działań w celu zdejmowania krzyży jest droga błędną". Ocenił, że nie dotyczy to wyłącznie osób wierzących, ponieważ jak mówił chrześcijaństwo odegrało kluczową rolę w historii i tradycji Polski. "Historia państwa polskiego jest nieodłączanie związana z chrześcijaństwem i wartościami, które tutaj z chrześcijaństwem przyszli. Dlatego będziemy ich bronić" – oświadczył.
Zaznaczył, że budując koalicję PSL zdawało sobie sprawę z różnic w poglądach poszczególnych ugrupowań, wchodzących w jej skład. "Nie byłoby zwycięstwa, gdyby nie Trzecia Droga. Nie ma możliwości posprzątania i przekierowania Polski na lepsze tory bez konieczności współpracy" – podkreślił.
Polecamy Hity w sieci
Wiadomości
Najnowsze

Zbigniew Ziobro czeka na kolejny zabieg. Znamy datę!

Co może jeszcze zrobić Donald Tusk, by zaprzysiężenie Nawrockiego się nie odbyło?

Rodrygo za Diaza? Liverpool szykuje kolejny wielki transfer
