Ponad 2 promile alkoholu w organizmie miał 31-letni mężczyzna, który kierował motorówką elektryczną na Jeziorze Kuźnickim. Za popełnione przestępstwo grozi mu kara do trzech lat pozbawienia wolności.
O sprawie poinformowała w piątek oficer prasowa KPP w Grodzisku Wlkp. sierż. sztab. Aleksandra Hoffmann. Podała, że dzielnicowi z Komisariatu Policji w Rakoniewicach i policjanci Komisariatu Wodnego Policji w Poznaniu we współpracy z funkcjonariuszami Straży Leśnej przeprowadzili kolejne działania na Jeziorze Kuźnickim mające na celu zapewnienie bezpieczeństwa osób wypoczywających nad wodą.
Podczas kontroli funkcjonariusze sprawdzali m.in. trzeźwości osób korzystających z kajaków, rowerów wodnych i z innych środków pływających. Policjanci kontrolowali również jednostki pływające pod kątem wyposażenia w niezbędne środki ratunkowe.
„W czwartek kilka minut po 14.00 funkcjonariusze skontrolowali osoby pływające motorówką elektryczną. Ponad 2 promile alkoholu w organizmie wykazało badanie trzeźwości przeprowadzone u 31-latka, który kierował motorówką. Z mężczyzną na jednostce pływającej znajdowała się również kobieta z dzieckiem. Za tak nieodpowiedzialne zachowanie 31-latek odpowie przed sądem. Za popełnione przestępstwo grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności i utrata prawa jazdy nawet na 15 lat” – podkreśliła Hoffmann.
To już kolejny podobny przypadek nad wielkopolskimi jeziorami. Kilka dni temu Komenda Miejska Policji w Koninie poinformowała o zatrzymaniu przez ślesiński patrol wodny mężczyzny na Jeziorze Mikorzyńskim, bo nie stosował się do znaków żeglugi śródlądowej. W trakcie policyjnych działań okazało się, że 46-latek kierował motorówką nie mając do tego uprawnień i był w stanie nietrzeźwości – miał ponad promil alkoholu.
46-latek został ukarany mandatem za brak patentu i za niestosowanie się do znaków żeglugowych. Za kierowanie w stanie nietrzeźwości odpowie przed sądem.