– My już pracujemy, nie zwalniamy, nie ma takiej przerwy po wyborach. Kampania formalna pewnie wystartuje po wakacjach, my w tej chwili jesteśmy na przygotowaniach naszych propozycji programowych, myślę, że te propozycje jeszcze będą przed końcem wakacji – powiedział w rozmowie z Katarzyną Gójską w programie Telewizji Republika "W punk" wicepremier Jacek Sasin.
Jacek Sasin skomentował imprezę w Gdańsku z okazji rocznicy 4 czerwca 89' - Muszę powiedzieć, że to jest jakaś przedziwna impreza. Jakbyśmy myśleli sobie, żę będą takie obchody w 30 rocznice to nikt, o zdrowych zmysłach nie pomyślałby, że to pójdzie w tym kierunku - ocenił.
– Z jednej strony impreza polityczna Platformy Obywatelskiej z Donaldem Tuskiem, który tłumaczy jak trzeba wygrywać wybory - mówił wicepremier.
– Grzegorza Schetyny chyba tam w ogóle nie było. Natomiast był Donald Tusk i jego wierni akolici: pani prezydent Gdańska, która jest organizatorką tej imprezy, która wyjątkowo podkreślała, jak wielkim wzorem dla niej jest Donald Tusk - stwierdził gość Telewizji Republika.
– Donald Tusk był bez żadnego pomysłu, jak to swoje liderostwo skonsumować - zauważył.
Polityk odniósł się także do proponowanego pomysłu federalizacji – Ta federalizacja jest bardzo niebezpieczna - ocenił.
– Na pewno pomimo tego chaosu, to jest w tym jakimś polityczny zamysł. Nie należy tego lekceważyć. Ten pomysł federalizacji już wcześniej wybrzmiewał, chociażby usunięcie urzędów wojewodów proponowane przez Grzegorza Schetynę - podkreślił wicepremier.
– To jest bardzo niebezpieczny zamysł, to może być w pewien sposób atrakcyjne dla wyborców - podkreślił gość Katarzyny Gójskiej.
– Wójtowie w niektórych mniejszych miejscowościach to są tacy lokalni bossowie, są największymi pracodawcami, to jak teraz doda im się władzę nad policją, to będą to tacy mini dyktatorowie - stwierdził.
– PSL jest w trudnej sytuacji, na własne życzenie zresztą. Seria błędnych decyzji podjętych przez główne władze, brak pomysłu, żeby się odnaleźć. Partia czysto komunistyczna, żywcem przeniesiona z tamtego systemu - ocenił Jacek Sasin.
– Pójście z Koalicją Europejską oznacza koniec partii, stratę logo, odpływ wyborców, którzy odwracają się od tego ugrupowania. Teraz pójście samemu jest niezwykle ryzykowne - zauważył polityk.
– My już pracujemy, nie zwalniamy, nie ma takiej przerwy po wyborach. Kampania formalna pewnie wystartuje po wakacjach, my w tej chwili jesteśmy na przygotowaniach naszych propozycji programowych, myślę, że te propozycje jeszcze będą przed końcem wakacji - zapowiedział.