– Jeśli ktoś chce dyskutować o Platformie Obywatelskiej, to zapraszam, aby zapisać się do naszej formacji – powiedziała wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska (PO). Komentując list grupy parlamentarzystów, podkreślała, że partia, która nie toczy dyskusji, nie będzie mieć racji bytu.
Kidawa-Błońska była pytana o list otwarty grupy parlamentarzystów PO i KO, skierowany do ich kolegów partyjnych i klubowych. Apelują w nim m.in. o podjęcie „poważnej debaty”, prowadzącej do „wieloaspektowej przemiany wewnętrznej”. „Bez daleko idących zmian nie mamy szans utrzymania pozycji lidera opozycji, a w przyszłości wygrania wyborów” – przekonują autorzy listu.
– List jest adresowany do tego, kto powinien przeczytać. To jest dyskusja w Platformie – powiedziała wicemarszałek Sejmu. – Czas pandemii spowodował, że nie możemy się normalnie spotykać tak jak zawsze na wyjazdowych klubach, na dłuższych posiedzeniach. Koleżanki i koledzy napisali list, to, co im się podoba, co im się nie podoba – stwierdziła.
Kidawa-Błońska zapewniła, że formacji zależy na rozwoju i „taka dyskusja jest potrzebna”. Ten list, jak podkreśliła, był jednak przeznaczony dla członków Platformy.
– Jeżeli ktoś chce dyskutować o Platformie, jak ma się zmieniać, to zapraszam, żeby się zapisali do naszej formacji – zaznaczyła. – Sytuacja jest trudna i wiemy o tym wszyscy, ale partia, która się nie zmienia, która nie toczy dyskusji, nie będzie miała racji bytu – dodała.
Według Budki list nie jest krytyką
List adresowany jest do „parlamentarzystów Platformy Obywatelskiej i Koalicji Obywatelskiej”. Podpisanych jest pod nim 51 parlamentarzystów związanych z PO, w tym m.in. były lider partii Grzegorz Schetyna oraz obecny wiceprzewodniczący PO Bartosz Arłukowicz i szef senackiego klubu KO Marcin Bosacki. Jego autorzy diagnozują problemy, z jakimi – ich zdaniem – boryka się obecnie Polska w polityce krajowej i zagranicznej oraz wzywają do działania.
„Aby to uczynić musimy najpierw przywrócić pozycję polityczną, jaką jeszcze niedawno miała Platforma Obywatelska. Mechanizmy władzy w Platformie Obywatelskiej były skrojone dla innej rzeczywistości. Dziś potrzebujemy wypracowania nowego modelu odpowiedzialności. Nowoczesnego i spójnego z duchem czasu, opartego na szerokiej partycypacji. Bez daleko idących zmian nie mamy szans utrzymania pozycji lidera opozycji, a w przyszłości wygrania wyborów. Odnowiona Platforma oznacza skuteczne przywództwo, zdolne do szybkiego podejmowania decyzji, reagowania na bieżące kryzysy, a jednocześnie potrafiąca stworzyć długofalowy polityczny plan prowadzący do wyborczego zwycięstwa całej opozycji” – czytamy w liście parlamentarzystów.
Borys Budka powiedział, że list ten to nie krytyka jego przywództwa, ale głos w dyskusji o roli i zadaniach partii. Pytany o pismo podczas wcześniejszego briefingu wskazał, że traktuje go również jako zapowiedź sygnatariuszy, że chcą działać. Wyraził także nadzieję, że podpisani pod listem senatorowie spoza PO „podpiszą też deklarację członkowską”.