Partia Zieloni jest coraz bliższa opuszczenia klubu parlamentarnego Koalicji Obywatelskiej – wynika z nieoficjalnych informacji PAP. – Narasta zmęczenie obecną sytuacją – powiedział polityk tej partii. Liderka Zielonych Małgorzata Tracz zapewnia, że Zieloni „za tydzień i za miesiąc na pewno będą w KO”.
Plotki o planach opuszczenia przez Zielonych klubu parlamentarnego Koalicji Obywatelskiej pojawiły się kilka dni temu. Bezpośredni pretekst był banalny: zmiana zdjęć, które współprzewodnicząca Zielonych Małgorzata Tracz ma na portalach społecznościowych. Zniknęło z nich logo Koalicji Obywatelskiej.
Polityk Zielonych w rozmowie z PAP przyznaje, że w ugrupowaniu narasta liczba niezadowolonych z tego, że Zieloni są utożsamiani z Koalicją Obywatelską, czyli de facto z Platformą Obywatelską. – Nikomu nie jesteśmy w stanie wytłumaczyć, że nie jesteśmy w koalicji z PO, tylko nasi posłowie zasiadają w klubie Koalicji Obywatelskiej. To może trudno uchwytna, ale istotna różnica – mówił polityk.
Dodał, że w partii narasta zmęczenie tym, że Zieloni obrywają za wszystkie grzechy PO czy innych podmiotów Koalicji Obywatelskiej. Poglądy w sprawie obecności Zielonych w KO są od dawna podzielone. Dotychczas jednak za zdecydowaną przeciwniczkę opuszczania klubu parlamentarnego uchodziła Małgorzata Tracz, która choć formalnie ma współprzewodniczącego Wojciecha Kubalewskiego, jest niekwestionowaną liderką partii. Formalnie jest też wiceprzewodniczącą klubu KO, więc miała wpływ na jego funkcjonowanie.
Tracz zaprzecza
Posłowie Zielonych, choć jest ich tylko trzech, byli też zapraszani do różnych inicjatyw i konferencji klubowych.
Ostatnio jednak Tracz zaczęła się zniechęcać do porządków panujących w klubie KO. Co oczywiście nie znaczy, że już niebawem należy oczekiwać wyjścia Zielonych z klubu. – Gdybyśmy nawet wyszli i utworzyli koło, musielibyśmy zatrudnić masę ludzi na pisanie projektów czy ekspertyz. Wszyscy zdają sobie z tego sprawę – mówił polityk Zielonych.
Ostatnio w kierownictwie partii zapadła jednak decyzja, żeby rozwijać zespoły programowe Zielonych. Przez niektórych zostało to odczytane jako wstęp do budowania parlamentarnej samodzielności.
Sama Tracz zaprzecza, że Zieloni zamierzają opuszczać klub Koalicji Obywatelskiej. – Jesteśmy w klubie Koalicji Obywatelskiej, będziemy w nim za tydzień i za miesiąc – zadeklarowała. Zapewniła też, że wymiana przez nią zdjęć w portalach społecznościowych nie miała żadnego „drugiego dna”. – Po prostu odświeżyłam swoje zdjęcia, wrzuciłam te, które moim zdaniem były lepsze – zaznaczyła.
Spotkanie z Czarzastym
W ostatnich dniach Tracz i Kubalewski spotykali się z liderami innych ugrupowań, m.in. Włodzimierzem Czarzastym z Lewicy i Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem z PSL. Zwłaszcza po rozmowie z Czarzastym w kuluarach Sejmu pojawiły się plotki, że wicemarszałek Sejmu namawiał posłów Zielonych do przejścia do klubu Lewicy. – To były rutynowe rozmowy, jakie powinny się odbywać między liderami. Tym bardziej, że opozycja powinna się przecież trzymać razem – przekonuje Tracz.
Obecnie w klubie KO jest trzech posłów Zielonych: Małgorzata Tracz, Urszula Zielińska i Tomasz Aniśko, choć z partią sympatyzują też posłowie: Klaudia Jachira i Franciszek Sterczewski.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Rusiński: wybory w USA są bardzo chaotyczne
Tusk komentuje wybory w USA. Remedium na wszystkie bolączki ma być federalizacja UE. Sakiewicz mocno odpowiada premierowi
Nastolatek z impetem wjechał quadem w busa
Cejrowski: jeśli nie zrobisz w sprawie swojego dziecka awantury, to jakiś zbok przychodzi z piórami w tyłku i …