Przejdź do treści
13:35 Warszawa, Dożynki Prezydenckie; Prezydent Karol Nawrocki: Chcemy być w Unii Europejskiej, korzystać z niej i z nią współpracować, ale zadaniem prezydenta jest mówić, że nie zgadzamy się na Zielony Ład, który niszczy polskie rolnictwo
13:09 Wągrowiec (wielkopolskie): zawaliła się ściana kamienicy; w zdarzeniu poszkodowana została starsza kobieta, której udzielono pomocy medycznej
10:59 Nepal: bilans ofiar śmiertelnych antyrządowych protestów wzrósł do 72
10:28 Poznań: w niedzielę, z okazji 100-lecia kursowania autobusów po Poznaniu oraz w ramach obchodów 145-lecia komunikacji miejskiej, ulicami stolicy Wielkopolski przejedzie parada autobusów
09:27 Niespokojna noc na wschodzie i południu Ukrainy. Sześć ofiar śmiertelnych odnotowano w wyniku rosyjskich ataków w obwodach: charkowskim, chersońskim i donieckim; 28 osób zostało rannych
09:26 Rumuńskie MSZ: zwrócimy się do ONZ w sprawie naruszenia naszego terytorium przez rosyjskiego drona
Wydarzenie Klub "Gazety Polskiej" Opoczno zaprasza na spotkanie autorskie byłego Prezydenta RP Andrzeja Dudy w poniedziałek, 15 września, o godz. 17:00 w sali konferencyjnej Starostwa Powiatowego, ul. Kwiatowa 1A, Opoczno
Wydarzenie Klub „Gazety Polskiej” Gdańsk II zaprasza na protest „Tak dla edukacji! Nie dla deprawacji!” w niedzielę, 21 września, godz. 15:00, ul. Długa 46/47, przed Ratuszem Głównego Miasta
Wydarzenie Klub "Gazety Polskiej" Toruń zaprasza na spotkanie z Antonim Macierewiczem i Krzysztofem Szczuckim, 19 września (piątek), g. 18, HOTEL FILMAR ul. Grudziądzka 39-43, Toruń
Wydarzenie Klub "Gazety" Polskiej Skierniewice zaprasza do składania podpisów pod wnioskiem o referendum ws. nielegalnej imigracji, 20-21 września od godz. 9, podczas Skierniewickiego Święta Kwiatów Owoców i Warzyw przy ul. Wita Stwosza naprzeciw Kina "POLONEZ"
Wydarzenie Klub "Gazety Polskiej" Częstochowa zaprasza do składania podpisów pod wnioskiem o referendum ws. nielegalnej migracji w każdą sobotę i niedzielę września od 12 tej do 17 tej pod Jasną Górą przy wjeździe na parking od ul. Klasztornej
Wydarzenie Klub "Gazety Polskiej" Łukowie zaprasza na powiatowe obchody 86. rocznicy agresji związku sowieckiego na Polskę oraz 28. rocznicy ustawienia na łukowskim cmentarzu "Krzyża Katyńskiego", 17 września, g. 17, Cmentarz św. Rocha, Łuków.
Wydarzenie Klub "Gazety Polskiej" Olecko zaprasza na pikietę po hasłem "Tak dla edukacji, nie dla deprawacji", 17 września, g. 18, pod Biurem Poselskim PO, ul. Kolejowa 6, Olecko
Wydarzenie Klub "Gazety Polskiej" Kraków, Marek Michno, Ryszard Majdzik zapraszają na protest w 86. rocznicę napaści Rosji na Polskę, 17 września, g. 18, Urząd Wojewódzki, ul. Basztowa 22. Następnie przemarsz na pl. Matejki
Wydarzenie: 17 września rocznica napaści Rosji na Polskę. Na protest w Krakowie, przed Urzędem Wojewódzkim, zaprasza ROG Kraków i organizator Ryszard Majdzik. Początek o godzinie 18.00, a następnie przemarsz na Plac Jana Matejki
Ważny komunikat: XI Nadzwyczajny Zjazd Klubów „Gazety Polskiej” jest wydarzeniem zamkniętym, przeznaczonym tylko dla Klubowiczów „Gazety Polskiej”. Zapraszamy do oglądania relacji w Tv Republika
Portal tvrepublika.pl informacje z kraju i świata 24 godziny na dobę przez 7 dni w tygodniu. Nie zasypiamy nigdy. Bądź z nami!
NBP NBP informuje – prof. Adam Glapiński, Prezes NBP: Dzięki przemyślanym inwestycjom NBP ma już ponad 515 ton złota. Jego wartość przekroczyła 211 mld zł, a łączna wartość wszystkich rezerw dewizowych NBP wyniosła ponad 953 mld zł.

Kayzer: Powstanie w getcie to również polskie powstanie. Cześć i chwała bohaterom!

Źródło:

Warszawa jest miastem pięciu powstań: powstania kościuszkowskiego, powstania listopadowego, powstania styczniowego, powstania w getcie i powstania warszawskiego. W każdym z tych powstań walczyli polscy Żydzi i Polacy pochodzenia żydowskiego. Istotne, abyśmy byli tego świadomi oraz abyśmy zaczęli traktować powstanie w getcie warszawskim w taki sposób na jaki ono zasługuje, a więc jako integralną część polskiej historii. Powstanie w getcie i mit warszawskiej Masady, za jaką uchodzą wśród Żydów takie miejsca, jak warszawskie „bunkry” Anielewicza i Frenkla, nie tylko bowiem wpisują się w tradycję takich żydowskich powstań, jak powstanie Machabeuszy czy powstanie Bar-Kochby, ale przede wszystkim wpisują się w romantyczną, polską tradycję powstańczą, w której to obok Boga i Ojczyzny, najbardziej ceni się Honor - pisze Gabriel Kayzer.

W przeciwieństwie do innych żydowskich i polskich powstań, powstanie w getcie warszawskim – nazywane pierwszym miejskim powstaniem zbrojnym w okupowanej przez III Rzeszę Europie - nie było ukierunkowane na wyzwolenie Polski spod niemieckiej okupacji czy też na powołanie do życia własnego państwa. Na to nie było bowiem wówczas żadnych szans. Głównym celem powstańców była śmierć z bronią w ręku, w walce o honor i ludzką godność. Ten heroiczny zryw zbrojny był przedśmiertnym krzykiem rozpaczy mordowanego przez Niemców narodu, którego echo miało dotrzeć do uszu możnych tego świata. Miało zaświadczyć o tym, że Żydzi nie godzą się z losem, jaki zgotowali im niemieccy oprawcy. Świadczą o tym słowa Marka Edelmana, który w książce Hanny Krall pt. „Zdążyć przed Panem Bogiem”, mówił:

„My wiedzieliśmy, że trzeba umierać publicznie, na oczach świata”. Jak zaznacza dalej Edelman, pomysłów na publiczne umieranie było wiele: „rzucić się na mury – wszyscy, ilu nas zostało w getcie, przedrzeć się na stronę aryjską, usiąść na wałach Cytadeli, rzędami, jeden nad drugim, i czekać, aż gestapowcy obstawią nas karabinami maszynowymi i rozstrzelają po kolei, rząd za rzędem. (…) podpalić getto, żebyśmy wszyscy spłonęli razem z nim. (…)Większość była za powstaniem. Przecież ludzkość umówiła się, że umieranie z bronią jest piękniejsze niż bez broni. Więc podporządkowaliśmy się tej umowie. (...) Czy to w ogóle można nazwać powstaniem?Chodziło przecież o to, żeby nie dać się zarżnąć (...) Chodziło tylko o wybór sposobu umierania”. Jakby jednak nie patrzeć, było to powstanie i to powstanie także polskie.

„Marek Edelman, Mordechaj Anielewicz, Paweł Frenkel, i wielu, wielu innych. Walczyli bohatersko. Dlaczego to zrobili? Dlaczego akurat powstanie? Dlaczego taki zryw? Dlaczego nie zwykła ucieczka? Może sprytniej było zorganizować ucieczkę z getta, a nie stanąć do walki. Myślę, że w dużym stopniu dlatego, że tu się wychowali, na tej ziemi, także w tej tradycji, tradycji insurekcji, powstań, kiedy walczono o odzyskanie polskości albo o jej utrzymanie. Powstania kościuszkowskiego, powstania listopadowego, powstania styczniowego, odzyskania niepodległości przez Polskę w 1918 roku, legionów, w związku z tym obrony Polski w 1920 roku przed najazdem bolszewickim, obrony przed najazdem niemieckim w 1939 roku. Wszędzie tam ginęli polscy żołnierze. Wśród nich wielu Żydów, którzy Polskę także uważali za swoją ojczyznę. To tradycja Berka Joselewicza, to tradycja Michała Landego i jego brata Aleksandra, powstańca styczniowego. To może ta tradycja, która tchnęła z poezji Mickiewicza, z powieści Sienkiewicza, z poezji Słowackiego, którą przecież tak doskonale znali, która na pewno ich przenikała. To ona na pewno w jakiejś części kazała im to właśnie zrobić. Chwycić za broń i stanąć do walki” - podkreślał w zeszłym roku w przemówieniu z okazji 73. rocznicy wybuchu powstania w getcie warszawskim prezydent Polski Andrzej Duda.

 

Nie na darmo na Grobie Nieznanego Żołnierza w Warszawie znajduje się napis: Getto warszawskie 19 IV – 8 V 1943. W końcu żydowscy powstańcy posiadali polskie obywatelstwo, a wielu z nich było rdzennymi warszawiakami. Wielu z nich było również pod względem mentalnym, kulturowym i emocjonalnym silnie związanych z Polską. Część z nich była przesiąknięta polskością i czuła się po prostu Polakami. Świadczy o tym chociażby wywieszenie na dachu jednego z domów przy placu Muranowskim przez powstańców walczących w szeregach Żydowskiego Związku Wojskowego - dwóch flag: żydowskiej i polskiej, których to widok tak bardzo rozsierdził wówczas niemieckiego zbrodniarza wojennego SS-Gruppenführera Jürgena Stroopa. Celem Niemców było bowiem wbicie klina pomiędzy Polaków i Żydów. Powiewające nad płonącym sercem Warszawy flagi symbolizowały zaś solidarność i wspólnotę ciemiężonych przez niemieckiego okupanta narodów.

 

Za tym, że była to także polska insurekcja, przemawia również stosunek żydowskich powstańców do Polaków. Prof. Ludwik Hirszfeld w swojej autobiografii pt. „Historia jednego życia” wspominał, iż „w odróżnieniu od mas żydowskich bojownicy mocno podkreślali swą solidarność z Polakami. Ostrzegali ludność polską o mającej nastąpić strzelaninie, aby miała czas usunąć się. Żydzi rozumieli, że sympatia społeczeństwa była po ich stronie. Polacy nie tylko w słowach manifestowali swoje uczucia. Została zorganizowana pomoc dla Żydów w walce zbrojnej i przy ucieczkach. Przechowywali Żydów pod grozą śmierci; wśród niosących pomoc byli i ci, którzy uważali Żydów za wrogi Polsce element”. 

 

 

Warto w tym miejscu wskazać na odezwę, która miała za zadanie połączyć Polaków i polskich Żydów we wspólnotę braterstwa broni i krwi walczącej Polski. W 1943 roku, w czasie powstania w getcie Żydowska Organizacja Bojowa apelowała do Polaków piórem bundowca Ignacego Samsonowicza w następujący sposób:

 

„Polacy, Obywatele, Żołnierze Wolności! Wśród huku armat, z których armia niemiecka wali do naszych domów, do mieszkań naszych matek, dzieci i żon; wśród terkotu karabinów maszynowych, które zdobywamy w walce na tchórzliwych żandarmach i SS-manach; wśród dymu pożarów i kurzu krwi mordowanego getta Warszawy – my, więźniowie getta - ślemy wam bratnie pozdrowienie. Wiemy, że w serdecznym bólu i łzach współczucia, że z podziwem i trwogą przyglądacie się bitwie, którą prowadzimy od wielu dni. Lecz wiedzcie także, że każdy próg getta, jak dotychczas, tak i nadal będzie twierdzą; że zginiemy wszyscy, lecz nie poddamy się; że dyszymy, jak i wy, żądzą odwetu i kary za wszystkie zbrodnie wspólnego wroga. Jest to walka o naszą i waszą wolność! O wasz i nasz narodowy honor i godność. Pomścimy zbrodnie Oświęcimia, Treblinki, Bełżca i Majdanka! Niech żyje braterstwo broni i krwi walczącej Polski!Niech żyje wolność! Śmierć katom i oprawcom! Niech żyje walka z okupantem na śmierć i życie!”

 

Powstanie w getcie warszawskim w pamięci Polaków

 

Jak zauważył w 2016 roku założyciel Fundacji From the Depths Jonny Daniels, w 73. rocznicę wybuchu powstania w getcie warszawskim pod pomnikiem Bohaterów Getta po raz pierwszy w historii obecni byli zarówno premier, jak i prezydent Polski. Również pierwszy raz w historii prezydent Polski odwiedził wówczas żydowski cmentarz. Obchody państwowe wraz ze zorganizowaną przez Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN akcją "Żonkile" polegającą na rozdawaniu i wpinaniu sobie przez reprezentantów polskiej elity i niektórych celebrytów żonkila albo też znaczka z polską i izraelską flagą w klapy marynarek, może jednak i wygląda ładnie, ale w rzeczywistości nie ma to znaczącego wpływu na podejście do powstania w getcie warszawskim zwykłych Polaków. Na pewno ciekawym pomysłem było stworzenie w tym roku z inicjatywy POLIN muralu przy metrze Centrum, na którym znajdują się postacie związane z powstańczym zrywem m.in.: Pawła Frenkla, Marka Edelmana, Cywię Lubetkin, Mordechaja Anielewicza czy Szymona „Kazika” Ratajzera. Nadal jednak impuls w sprawie upamiętniania bohaterstwa powstańców z getta wychodzi najczęściej od różnych instytucji, a nie od zwykłych warszawiaków. Tymczasem największą rolę do odegrania we włączeniu powstania w getcie do zbiorowej pamięci Polaków mają nie instytucje, ale sami warszawiacy, a przede wszystkim - czy ktoś tego chce czy nie - kibice warszawskich klubów piłkarskich. 

O inkluzji powstania w getcie warszawskim do zbiorowej pamięci historycznej Polaków i ukoronowaniu procesu włączania bojowników getta do panteonu polskich bohaterów z pewnością można było by powiedzieć wówczas, gdyby kibice Legii Warszawa uczcili rocznicę wybuchu powstania w getcie warszawskim lub jego stłumienia minutą ciszy lub też wywiesili na trybunach stadionu przy Łazienkowskiej transparent oddający cześć walecznym powstańcom. Taki gest ze strony kibiców byłoby nie tylko czymś niezwykle symbolicznym, ale wręcz przełomowym. Jedna taka akcja kibiców piłkarskich zrobiła by więcej niż wszystkie dotychczasowe wystąpienia polityków oraz wszystkie odgórnie zorganizowane akcje razem wzięte. Myślę, że nie jest to wcale myślenie życzeniowe i prędzej czy później warszawscy kibice poświęcą jedną z opraw pamięci powstańców z getta. Może na to wskazywać zeszłoroczne zachowanie się kibiców Legii Warszawa, którzy według doniesień medialnych mieli poprawić na warszawskim Powiślu stworzony przez Rafała Betlejewskiego 30 - metrowy napis „Tęsknię za Tobą, Żydzie”, czyniąc go w ten sposób bardziej widocznym. Oczywiście jedna jaskółka wiosny nie czyni i takie zachowanie kibiców - jeżeli rzeczywiście byli to kibice Legii Warszawa - nie jest wyznacznikiem ogólnego stosunku warszawskich kibiców do Żydów czy też powstania w getcie warszawskim. Jest to bowiem środowisko bardzo różnorodne i z pewnością można byłoby znaleźć wśród jego członków zgoła odmienne przykłady zachowań. Mimo tej różnorodności, mam nadzieję, że w niedalekiej przyszłości kibice Legii lub Polonii - wśród której znajduje się wielu ludzi o dużej świadomości patriotycznej i historycznej - poświęcą powstaniu w getcie jedną ze swoich opraw i docenią w ten sposób daninę krwi, jaką ponieśli żydowscy powstańcy w walce przeciwko Niemcom, z którymi to przyszło zmierzyć się wszystkim warszawiakom 1 sierpnia 1944 roku. 

Wspólna narracja dotycząca losów Warszawy?

W kwietniu 1946 roku w Krakowie honorowym patronem obchodów rocznicy powstania w getcie warszawskim był kardynał Adam Sapieha. Dopiero po tym, gdy komuniści zaczęli przeciwstawiać powstanie w getcie powstaniu warszawskiemu, doszło do zdystansowania się Polaków od heroicznego zrywu polskich Żydów, który z czasem zaczęto kojarzyć z dążącą do wynarodowienia Polaków komunistyczną propagandą.

Mimo że powstanie w getcie jest dziś na świecie lepiej znane niż powstanie warszawskie, to jednak nie powinniśmy ich sobie przeciwstawiać, jak czynili to w czasach słusznie minionych komuniści. Czymś wielce niewłaściwym byłoby odreagowywanie peerelowskiej propagandy wymierzonej w pamięć Polaków o powstaniu warszawskim, poprzez odrzucenie pamięci o powstaniu w getcie i traktowanie go po macoszemu. Tym bardziej, że powstanie w getcie nie stanowi rzeczywistej konkurencji dla pamięci Polaków o powstaniu warszawskim, które i tak zawsze będzie dla nas najważniejszym polskim zrywem niepodległościowym.

Wydaje się, że nic nie stoi na przeszkodzie, abyśmy włączyli powstanie w getcie, nazywane przez niektórych „żydowskim Westerplatte” do naszej opowieści o wojennych losach Polski i jej stolicy. Zatem, zamiast stosować przy opisie powstania w getcie i powstania warszawskiego alternatywy rozłącznej „albo”, powinniśmy - tak jak postuluje to m.in. Dawid Wildstein - używać między nimi koniunkcji „i”, podkreślając zarazem, że powstanie w getcie było również polskim powstaniem.

Umieszczenie tych dwóch powstań obok siebie, nie oznacza w żadnym razie postawienia między nimi znaku równości. Miały one bowiem odrębną genezę, odmienny charakter, inny przebieg, różne cele i całkowicie nieporównywalną ze sobą skalę. Mimo ewidentnych różnic, oba powstania są jednak częścią polskiego dziedzictwa i tak właśnie powinny być przez nas dzisiaj traktowane.

Opowiadanie o powstaniu w getcie i powstaniu warszawskim, a więc o wojennych losach Warszawy przy pomocy jednej, wspólnej i spójnej narracji mogłoby przynieść Polakom wiele pożytku. Paradoksalnie bowiem mogłoby to sprawić, iż wreszcie nie tylko przestano by je ze sobą mylić, ale również nie dochodziłoby do takich sytuacji, jak ta z 2009 roku, kiedy to przebywający w Polsce z oficjalną wizytą wiceprezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden, złożył kwiaty jedynie pod Pomnikiem Bohaterów Getta w Warszawie, całkowicie pomijając Pomnik Powstania Warszawskiego, który - co znamienne - powstał pod koniec PRL, a więc ponad czterdzieści lat po odsłonięciu Pomnika Bohaterów Getta. Co najważniejsze jednak, dzięki jednej wspólnej dla obu powstań opowieści, polska narracja historyczna dotycząca rzeczywistego oblicza i przebiegu II wojny światowej mogłaby się stać na świecie o wiele lepiej słyszalna niż miało to miejsce dotychczas.

Łączników między tymi dwoma powstaniami jest wiele. Warto w tym miejscu wskazać chociaż na jeden z nich i wspomnieć słowa Icchaka Cukiermana, który dowodził podczas powstania warszawskiego plutonem żydowskim, w skład którego wchodzili ocaleli z powstania w getcie żołnierze ŻOB-u. Otóż w sierpniu 1944 roku wzywał on Żydów do walki na łamach prasy powstańczej w następujący sposób:

„Od trzech dni lud Warszawy prowadzi walkę orężną z okupantem niemieckim. Bój ten jest i naszym bojem. Po upływie roku od pełnego chwały oporu w gettach i obozach „pracy”, od obrony życia i godności naszej, stoimy dziś wespół z całym Narodem polskim w walce o wolność. Setki młodzieży żydowskiej i bojowników ŻOB stoją ramię w ramię ze swymi polskimi towarzyszami na barykadach. Walczącym nasze bojowe pozdrowienie. Wzywamy wszystkich pozostałych jeszcze przy życiu bojowców ŻOB oraz całą zdolną do walki młodzież żydowską do kontynuowania oporu i walki, od której nikomu nie wolno stać z dala. Wstępujcie do szeregów powstańczych. Przez bój do zwycięstwa, do Polski wolnej, niepodległej, silnej i sprawiedliwej”.

Cześć i chwała bohaterom!

 

 

Telewizja Republika

Wiadomości

Karol Nawrocki na Dożynkach Prezydenckich: zadaniem prezydenta jest mówić, że nie zgadzamy się na Zielony Ład

UE to fikcja? Niemcy ujawniają cele, a Polacy mają patrzeć tylko na Wschód

Marta Nawrocka wzięła udział w konkursie na wieniec dożynkowy. Pierwsza Dama znów zachwyciła stylizacją

Bo zwalczał za wolno i za mało opozycję. Za to poleciał Adam Bodnar

Von der Leyen po ataku dronów: UE zbuduje własną siłę obronną

Stanowcza reakcja szefa KPRP na polityczną rozgrywkę Tuska i Giertycha wokół kwestii bezpieczeństwa

Chwila jedności po ataku dronami? Tusk nie wytrzymał i wbił szpilę

Zełenski do sojuszników: nie szukajcie wymówek. Chodzi o sankcje na Rosję

Ziemkiewicz do Mentzena: "po raz kolejny nie zdałeś egzaminu z politycznej dojrzałości"

Wielki Zjazd Klubów Gazety Polskiej

Tragiczna doba na Ukrainie. Są zabici i ranni

Hipokryzja lewicowych środowisk

"Polityczna Kawa" już o 11:30. Poznaj dzisiejszych gości!

Kara śmierci obowiązuje w większości stanów USA

Mała architektura Sądecczyzny – kapliczki, rzeźba i dawne kuźnie

Najnowsze

Karol Nawrocki na Dożynkach Prezydenckich: zadaniem prezydenta jest mówić, że nie zgadzamy się na Zielony Ład

Von der Leyen po ataku dronów: UE zbuduje własną siłę obronną

Stanowcza reakcja szefa KPRP na polityczną rozgrywkę Tuska i Giertycha wokół kwestii bezpieczeństwa

Chwila jedności po ataku dronami? Tusk nie wytrzymał i wbił szpilę

Zełenski do sojuszników: nie szukajcie wymówek. Chodzi o sankcje na Rosję

UE to fikcja? Niemcy ujawniają cele, a Polacy mają patrzeć tylko na Wschód

Marta Nawrocka wzięła udział w konkursie na wieniec dożynkowy. Pierwsza Dama znów zachwyciła stylizacją

Bo zwalczał za wolno i za mało opozycję. Za to poleciał Adam Bodnar