Nie milkną echa wobec skandalu wywołanego przez spektakl "Klątwa". Głos w sprawie zabrał były metropolita krakowski kardynał Stanisław Dziwisz, który wydał specjalne oświadczenie.
– Wystawiony w Teatrze Powszechnym w Warszawie spektakl teatralny „Klątwa”, będący bluźnierczą interpretacją dramatu Stanisława Wyspiańskiego, zranił uczucia religijne wielu Polaków. Dokonująca się podczas niego publiczna profanacja krzyża i znieważanie osoby Św. Jana Pawła II są szczególnie bolesne dla wszystkich wierzących Polaków. Ze smutkiem trzeba stwierdzić, że dla pewnych osób nie ma świętości i w imię rzekomej wolności wypowiedzi artystycznej potrafią z premedytacją ranić uczucia katolików. Tym, którzy zasłaniają się prawem do wolności artysty należy przypomnieć, że w społeczeństwie obywatelskim nie ma nieograniczonej wolności, gdyż wolność jednostki kończy się tam, gdzie zaczyna ona łamać prawa drugiego człowieka. Artysta nie może godzić w prawo ludzi wierzących do poszanowania tego, co dla nich święte. Szczególny ból sprawiło mi ohydne poniżenie osoby Św. Jana Pawła II. Przez 39 lat pracowałem dla Niego, byłem w pobliżu i jestem świadkiem Jego świętości. Przypisywanie Mu zła jest rażącą niesprawiedliwością. Ponadto, nie może być przyzwolenia na pojawiające się w spektaklu nawoływanie do nienawiści i deprecjonowanie ludzkiego życia. Odpowiedzią na spektakl „Klątwa”, który wypacza pojęcie sztuki i piękna, niech będzie modlitwa wynagradzająca za bluźnierstwo – napisał kardynał Dziwisz.