Kamiński o służbach w czasach PO-PSL: Ponadstandardowa inwigilacja, brak dyscypliny, niszczenie materiałów związanych z politykami
W Sejmie trwa przedstawianie raportu "o stanie spraw publicznych i instytucji państwowych na dzień zakończenia rządów koalicji PO-PSL (2007-2015)", czyli audyt ośmiu lat rządów koalicji PO-PSL. Minister koordynator ds. służb specjalnych Mariusz Kamiński mówił o licznych nieprawidłowościach w funkcjonowaniu służb w czasie poprzednich rządów.
Kamiński rozpoczął od poruszenia kwestii inwigilacji organizatorów legalnych zgromadzeń, które stały w sprzeczności do polityki uprawianej przez ówczesne władze.
– ABW prowadziła działania operacyjno-rozpoznawcze wobec organizatorów zgromadzeń legalnych. (...) Zaangażowanie służb w tym przypadku było ponadstandardowe. W 2012 roku w związku z marszem "Obudź się Polsko" służby były zobowiązane do podjęcia działań mających pozyskanie wiedzy o uczestnikach marszu. Służby objęły również swoim zainteresowaniem wybrane uroczystości patriotyczne. Odkryto meldunki tajnych współpracowników, którzy informowali o rozmowach w autokarach. Odkryto zapisy kilkuset danych osób, które brały udział w legalnych manifestacjach. Inwigilowano 52 dziennikarzy, wobec siedmiu z nich użyto specjalnego sprzętu – podkreślał szef służb.
– ABW inwigilowała również blogerów oraz twórców salon24.pl. Ustalano ich miejsce pracy, tożsamość, aktywność w internecie. (...) Inwigilacją objęto m.in. środowisko Obrońców Krzyża. ABW miała tam swojego tajnego współpracownika, który przekazywał jej materiały na temat tego ruchu – dodawał.
– Afera taśmowa była jednym z wielu pretekstów do inwigilowania byłego kierownictwa CBA. Zarówno CBA, jak i ABW prowadziły inwigilację niemal przez sześć lat. ABW nielegalnie podsłuchiwała żonę byłego zastępcy szefa CBA. We wniosku o założenie podsłuchu wpisano numer należący do żony byłego zastępcy – stwierdził Kamiński.
Kamiński mówił także o rażącym braku dyscypliny w służbach, który tolerował poprzedni szef CBA. – Szef CBA tolerował częste przypadki łamania dyscypliny. Zdarzały się przypadki, w których funkcjonariusze CBA wykonywali czynności pod wpływem alkoholu – podkreślał.
Zaznaczał również, że dochodziło do zaniechań przy sprawach dot. ważnych polityków. – Ujawniono szereg zaniechań w stosunku do spraw związanych z czołowymi politykami. Zaniechania polegające na niszczeniu materiałów z kontroli operacyjnych, pomimo że zawierały informacje ważne dla sprawy.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Raport rządów koalicji PO-PSL. Przerwa w debacie do godziny 14